Mimo szczepień, są nadal ważnym problemem, a niektóre mogą nawet zwiększać ryzyko zachorowania na raka. W tym tygodniu w Lublinie o wirusach będą rozmawiać naukowcy z całego kraju i zza granicy.
Jak tłumaczy, mamy przecież cały czas do czynienia z zakażeniami ostrymi, takimi jak grypa, świnka, odra, czy ospa. Drugim problemem są natomiast przewlekłe choroby wywoływane przez wirusy. Do tej drugiej grupy należy m.in. wirusowe zapalenie wątroby (WZW).
Przeciwko WZW typu B można się zaszczepić. Jednak na WZW typu C nie ma szczepienia, a sama choroba jest bardzo podstępna. Chory może nie zdawać sobie z niej sprawy. – Objawy są nieswoiste (np. osłabienie) i mogą być kojarzone z innymi dolegliwościami. Później ustępują. Często dopiero po latach, zupełnie przypadkowo pacjent dowiaduje się, że jest zakażony wirusem typu C – tłumaczy prof. Polz-Dacewicz.
Tymczasem po latach może już dochodzić do marskości wątroby. Choroba przyczynia się także do nowotworu tego narządu.
Badania naukowców przynoszą też dobre wiadomości. Trwa poszukiwanie nowych leków antywirusowych, w tym pochodzenia naturalnego, np. z roślin. W czasie konferencji w Lublinie wiedzą na ten temat podzieli się prof. Yosinori Asakawa z Japonii.
Czterodniowa konferencja wirusologiczna
Zaczyna się we środę i potrwa do soboty. Weźmie w niej udział 120 gości. To trzecia konferencja wirusologiczna organizowana w Lublinie i jednocześnie pierwszy zjazd Polskiego Towarzystwa Wirusologicznego.