– Nie dał marszałek na boiska, to my nie damy na parking – sugerują radni oburzeni brakiem pieniędzy na Orliki. Prezydent: Nie ma takiej możliwości. A boiska i tak powstaną.
Ratusz wnioskował o dofinansowanie trzech kompleksów boisk, na które zostały zapisane pieniądze w miejskim budżecie. Rządowy program "Moje Boisko - Orlik 2012” polega właśnie na tym, że po 33 proc. kosztów inwestycji wykładają: budżet państwa i samorząd województwa, a resztę dokłada gmina.
Zarząd województwa tłumaczył, że w tym roku chętnych było wielu, a pula pieniędzy ograniczona. Dlatego dofinansowanie dostaną tylko gminy, w których nie ma jeszcze żadnego Orlika. I nie po ponad 300 tys. zł (jak było w poprzednich latach), tylko po 200 tys. zł.
– Nie może być tak, że Urząd Marszałkowski obiecuje i wystawia nas do wiatru – podkreślał na ostatniej sesji RM Zdzisław Drozd (PiS). – A sam chce, żeby finansować jego sprawy. I my je finansujemy.
Pieniądze na parking
Chodzi o to, że pod koniec grudnia lubelscy radni, po burzliwych dyskusjach, zgodzili się dać 25 mln zł na przebudowę placu przed Teatrem w Budowie i stworzenie pod nim dwupoziomowego parkingu dla 250 aut. Bez tego dokończenie budowy teatru (co jest inwestycją samorządu województwa) byłoby zagrożone – bo bez parkingu obiekt nie byłby dopuszczony do użytku. Działka pod parking należy do miasta i dlatego sprawa parkingu leży w jego gestii.
– Dziwię się, że negocjuje się z marszałkiem budowę parkingu za 25 mln zł, przedstawia się to radnym. A tu nie dostajemy pieniędzy na Orliki – mówi radna Małgorzata Suchanowska (PiS). A radny Drozd poszedł krok dalej: – Czy jest możliwe, żeby pieniądze przeznaczone na parking Urzędu Marszałkowskiego uszczuplić? I część, którą zarząd województwa nam zabrał, przeznaczyć na Orliki? – pytał na ostatniej sesji.
– Sprawa parkingu z Orlikami nie ma nic wspólnego. To odrębny temat, związany z dużymi inwestycjami – odpowiedział prezydent Krzysztof Żuk. I zapewnił, że boiska w Lublinie powstaną, nawet bez pieniędzy od samorządu województwa.
– Podjąłem decyzję o kontynuowaniu tego programu, dopóki mamy możliwość dofinansowania z ministerstwa, dokładając własne pieniądze w miejsce Urzędu Marszałkowskiego – mówi Żuk. – Jeśli w jakiś sposób nie dostaniemy tego dofinansowania (w ramach programu "Moje Boisko - Orlik 2012” – red.), zmienimy Orliki w boiska – przepraszam za słowo – orlikopodobne. Być może budowane w innej technologii, ale przez to tańsze.
– Będziemy starali się otrzymać dotację z ministerstwa z innych programów czy grantów, które prowadzi resort – precyzuje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik Ratusza. – Gdy poznamy decyzję ministerstwa w tej sprawie, będziemy wiedzieli, ile pieniędzy musimy dołożyć.
Orliki prawdziwe lub nie
W tegorocznym budżecie został zapisany wkład gminy w budowę trzech Orlików:
* przy Szkole Podstawowej nr 52 na Felinie
* przy Gimnazjum nr 2 przy ul. Lwowskiej
* przy Szkole Podstawowej nr 43 przy ul. Śliwińskiego
W Lublinie do tej pory powstało osiem Orlików.