- Poczułem się bardzo senny i chciałem się tylko przespać - tłumaczył policjantom mężczyzna przyłapany na włamaniu do samochodu. Wybrał nissana primerę stojącego przy ul. Wieniawskiej.
Przy nissanie primera zastali trzech mężczyzn. Czwarty siedział za kierownicą.
- Tłumaczył, że właśnie z kolegami wracał do domu i poczuł się bardzo senny - mówi Renata Laszczka-Rusek, z lubelskiej policji. - Postanowił otworzyć stojący na parkingu samochód i trochę się przespać.
Potwierdzili to jego koledzy. Mówili, że ostrzegali go przed takim krokiem. Włamywaczem śpiochem okazał się 24-letni Konrad N. Trafił do izby zatrzymań.
er