Brak przymiotnika „niemiecki” wyśledził dziennikarz, który pojechał na miejsce. Redaktor naczelny TVP Lublin poświęcił temu zagadnieniu cały swój program. A wojewoda śle listy do ministra. – Żadne muzeum utworzone na terenie poobozowym nie ma w swojej oficjalnej nazwie określenia „były niemiecki obóz koncentracyjny” – dziwi się rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku
Chodzi o poniedziałkowy program „Tu i teraz. Widzę, słucham, pytam” prowadzony przez dyrektora i redaktora naczelnego lubelskiego ośrodka TVP Ryszarda Montusiewicza. Poniedziałkowy odcinek był poświęcony muzeum na Majdanku, a konkretnie – że brakuje informacji o tym, że działał tu niemiecki obóz koncentracyjny.
Rozpoczynając program prowadzący podkreślił, że mimo „wielokrotnych zaproszeń”, w studiu nie pojawił się przedstawiciel muzeum. Następnie pokazano zdjęcia placówki i muzealnych broszur. Montusiewicz zarzucił, że w materiałach informacyjnych wydawanych przez muzeum nigdzie nie pojawia się przymiotnik „niemiecki”, a w regulaminie zwiedzania nie ma informacji o tym, jak należy się zachowywać w tym szczególnym miejscu.
– Ze zdumieniem zobaczyliśmy, w jaki absurdalny, nieprawdziwy, niedokładny i nienazywający rzeczy po imieniu informowany jest ktoś, kto przyjeżdża, aby to miejsce poznać – dziwi się redaktor.
Podobna teza przyświecała też twórcy „newsa”, który tego samego dnia został wyemitowany w „Panoramie Lubelskiej”. – O zbrodniach popełnionych przez Niemców i zbudowanych przez nich fabrykach śmierci powinny jednoznacznie informować tablice w miejscach pamięci. Niestety, jak sprawdził nasz reporter, przy wejściu do Państwowego Muzeum na Majdanku brakuje informacji, że był to niemiecki obóz koncentracyjny – tak reklamowano materiał autorstwa Bartłomieja Bałabana, który w lubelskim ośrodku TVP pracuje od końca ubiegłego roku.
Na odpowiedź Państwowego Muzeum na Majdanku nie trzeba było długo czekać. W przesłanym we wtorek do mediów oświadczeniu instytucja wylicza, gdzie sformułowanie o niemieckim obozie można znaleźć (w wydanym w kilku językach informatorze, przewodnikach czy na stronie intermetowej).
– Z opinii wyrażanych przez zwiedzających z Polski i zagranicy wynika, że przekaz muzealny jest jednoznaczny i nie pozostawia wątpliwości, że w latach 1941–1944 na Majdanku funkcjonował niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny. W związku z tym stanowczo protestujemy przeciwko rozprzestrzenianiu nierzetelnych informacji – pisze Agnieszka Kowalczyk Nowak, rzecznik prasowy placówki.
Muzeum na Majdanku ostro odpowiada TVP 3 Lublin. "Nierzetelne informacje"
Obecna nazwa muzeum razi też lubelskiego wojewodę. W poniedziałkowym programie TVP Lublin Przemysław Czarnek zapowiedział, że wystosuje apel do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o zmianę nazwy.
– Na nazwę, która jednoznacznie mówi o byłym niemieckim obozie koncentracyjnym. Dlatego, że obrazkowo do ludzi trzeba mówić. Oni przez te wszystkie lata zaniedbań przyjęli narrację, która jednocześnie wychodziła z polskojęzycznych gazet. Należy to zmienić – zapowiada Czarnek.
W piśmie do ministra kultury, które wysłał we wtorek, proponuje nazwę: „Państwowe Muzeum Byłego Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady na Majdanku”. Sugeruje, by zmienić też tabliczkę na Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau.