We wtorek wieczorem, pracownicy jednego ze sklepów sportowych w Lublinie zatrzymali złodzieja. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym.
31-letni mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów - Mundurowi zaczęli mieć podejrzenia, co do autentyczności danych, które im podał. Jak się okazało mieli rację – wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z policji w Lublinie. Mężczyzna trafił na V komisariat w Lublinie.
Po weryfikacji baz danych oraz dodatkowych ustaleniach okazało się, że zatrzymany podał dane swojego brata. Zrobił to, bo był poszukiwany listem gończym. Wkrótce 31-latek trafi do zakładu karnego. Spędzi tam najbliższe 17 miesięcy.
– Dodatkowo odpowie za kradzieże, bo mężczyzna regularnie odwiedzał sklep. Kradł w nim głównie ubrania sportowe – dodaje kom. Laszczka-Rusek.