Zaczęła się budowa oświetlonego dojścia do przystanku kolejowego Lublin Zachodni. Na zlecenie miasta powstaje chodnik od peronu do pobliskiego osiedla Poręba.
Wyczekiwana alejka ma zapewnić pieszym cywilizowane dojście do peronu, przy którym pociągi stają od grudnia 2019 r. Od tamtej pory podróżni mogą korzystać z nieoświetlonej asfaltowej drogi wewnętrznej pociągniętej przez kolej od peronu do ul. Węglinek. Wiele osób wybierało jednak wydeptaną ścieżkę zaczynającą się niedaleko ul. Szafirowej i biegnącą przez zbocze kolejowego nasypu. Właśnie w jej miejscu powstaje chodnik, za który miasto zapłaci prawie 200 tys. zł.
Prace zaczęły się od wycięcia 57 drzew. – To w przeważającej większości samosiejki brzozy brodawkowatej, wierzby oraz śliwy o niskiej wartości przyrodniczej, sukcesywnie zarastające ten teren – informuje Urząd Miasta. W zamian do końca roku ma być tu posadzonych 57 grabów.
Wczoraj na placu budowy pracował spychacz zgarniający żyzną warstwę gleby. Później zaczną się zasadnicze roboty. – Chodnik o długości około 150 m i szerokości 2 m powstanie z kostki betonowej – zapowiada Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Na nasyp będzie się wchodzić schodami, przy których pobiegnie zygzakiem pochylnia z poręczami. Całość ma być oświetlona.
Zarząd Dróg i Mostów zakładał, że dojście będzie gotowe nie później niż na początku minionego grudnia. Dlaczego tak się nie stało? – Inwestycja przewidziana w sąsiedztwie działki kolejowej wymagała przede wszystkim uzyskania odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych związanych z lokalizacją budowy właśnie w takiej okolicy – wyjaśnia Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina.
Formalne przeszkody udało się pokonać, budowa teoretycznie może trwać nawet do końca lipca. – Wszystko jednak wskazuje na to, że prace zakończą się wcześniej, z początkiem czerwca – dodaje Góźdź. Wykonawcą robót jest firma Art-Bruk z Miłocina.
Chodnik przyda się nie tylko kolejowym podróżnym, ale też spacerowiczom odwiedzającym pobliski las Stary Gaj. Przez przystanek PKP biegnie bowiem legalne przejście przez tory do lasu, który w weekendy jest popularnym miejscem spędzania wolnego czasu.