Zbigniew Głowacki nie krył obaw przed wyjazdem na odprawę. Wielu sądziło, że może to być podróż po otrzymanie wypowiedzenia. Po ostatnich wpadkach lubelskiej policji nie były to bezpodstawne obawy. Komendant Głowacki mówił jednak, że decyzje, które podejmuje KGP i minister spraw wewnętrznych, są zawsze głęboko przemyślane i rozważne.
Odprawa komendantów rozpoczęła się wczoraj o godz. 10. O godz. 16 uczestnicy spotkania wzięli udział w otwarciu pracowni internetowej w policyjnym ośrodku szkoleniowym w Legionowie. – Na odprawie nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego – tylko tyle zdołaliśmy się dowiedzieć w biurze prasowym KGP. – Czy na otwarciu pracowni internetowej nie brakowało któregoś z komendantów? – Nie, wszyscy byli w komplecie – odpowiedziała ze śmiechem pani rzecznik prasowy.
Dzisiaj Z. Głowacki ma normalnie urzędować w Lublinie.