Po wygranej Krzysztofa Żuka w Ratuszu zaczęły się powyborcze układanki. Piotr Kowalczyk dostaje propozycję objęcia stanowiska zastępcy prezydenta. A samego prezydenta czeka trudna kadencja, bo jego obóz w Radzie Miasta ma tylko jeden głos przewagi.
Jak Krzysztof Żuk chce rządzić przy tak znikomej większości?
- Jeśli PiS będzie chciał być destrukcyjną opozycją, to oczywiście znajdzie sposoby, żeby przeszkadzać, tylko za cztery lata będzie musiał pokazać wyborcom, co zrobił. Ja uważam, że jest szansa na porozumienie się wokół spraw, które nie są kontrowersyjne - mówi Żuk i dodaje, że chce dyskutować z PiS o konkretach. - Przy wydatkach budżetowych można mówić jednym głosem, przynajmniej tam, gdzie sprawy są tak oczywiste, jak pozyskiwanie środków europejskich, czy rozwiązywanie problemów układu drogowego.
Fotele dla zastępców
Obsada tych stanowisk ma się rozstrzygnąć jeszcze w tym tygodniu. Kluczowe decyzje mogą zapaść nawet dzisiaj. Stanowisko zastępcy prezydenta dostać może Piotr Kowalczyk, lider Wspólnego Lublina i zarazem przewodniczący Rady Miasta mijającej kadencji, który wycofał się z wyborów prezydenta miasta na rzecz Żuka.
- Ja mogę podtrzymać to, co powiedziałem w kampanii wyborczej, że chętnie widziałbym go w organie wykonawczym. Ale to od niego zależy, czy taką ofertę zastępcy prezydenta przyjmie, czy będzie chciał pozostać tam, gdzie jest - mówi prezydent.
- Taka propozycja padała wielokrotnie. Jestem za nią wdzięczny prezydentowi, ale mówię, że jeśli chodzi o mnie, to ja widzę się jako przewodniczący Rady Miasta - stwierdza Piotr Kowalczyk. Ale gdy pytamy, czy wyklucza objęcie stanowiska zastępcy Żuka odpowiada: - Gdybym cokolwiek wykluczał, ograniczyłbym sobie możliwość działania.
Pewniakiem do stanowiska zastępcy prezydenta jest Monika Lipińska, która funkcję tę pełniła również w mijającej kadencji zajmując się sprawami społecznymi. Żuk zapowiedział to już na początku kampanii. Do końca grudnia w Ratuszu najprawdopodobniej pozostanie jeszcze Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, zastępczyni odpowiedzialna za kulturę, która później będzie nowym dyrektorem podległego marszałkowi województwa Muzeum Lubelskiego.
Wieści ze Spokojnej
Równie kluczowy, co poparcie w Radzie Miasta, będzie dla Żuka ostateczny układ sił w Sejmiku Województwa Lubelskiego i obsadzie stanowisk w Zarządzie Województwa. Właśnie tu rozdzielane są miliony złotych w ramach unijnych funduszy.