Wygrać wybory w pierwszej turze udało się tylko prezydentom Lublina i Puław. W pozostałych miastach prezydenckich szykuje się wyborcza dogrywka. Dopiero za dwa tygodnie poznamy też nazwiska większości burmistrzów.
- Chciałem podziękować mieszkańcom za zaufanie. Razem z moimi współpracownikami będziemy chcieli pracować na rzecz miasta nie gorzej niż do tej pory - obiecuje Grobel.
W Radzie Miasta Puławy proprezydenckie stowarzyszenie Porozumienie Samorządowe Prawicy Puławskiej ma tylko cztery mandaty, a współpracująca z nim PO - dwa. Większość - aż dwie trzecie głosów zdobyło PiS.
- Od tego są negocjacje, żeby doprowadzić do konsensusu, który umożliwi dobre rządzenie. Poczekajmy na oficjalne wyniki wyborów i wtedy będziemy rozmawiać o ewentualnej koalicji - zapowiada Grobel.
Więcej niespodzianek przyniosły wyniki wyborów w mniejszych miastach województwa. Fotel burmistrza Hrubieszowa stracił Tadeusz Garaj, który w wyścigu dziewięciu kandydatów zajął dopiero trzecie miejsce. Do drugiej tury przeszli Tomasz Zając, przewodniczący sejmiku województwa minionej kadencji i poseł Twojego Ruchu Marek Poznański. Poznański nie startował pod szyldem partii, a z własnego komitetu wyborczego.
- Uważam, że samorząd powinien być ponadpartyjny i nieuwikłany w ogólnopolską politykę. To może mu tylko zaszkodzić - tłumaczy poseł.
W drugiej turze powalczy też inny parlamentarzysta - Jarosław Żaczek z Solidarnej Polski, który o stanowisko burmistrza Ryk ubiega się jako kandydat PiS. Jego rywalem będzie obecnie rządzący miastem Jerzy Gąska. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że obaj panowie spotkali się w dogrywce cztery lata temu. Choć po pierwszej turze przewagę miał Żaczek, to w kolejnym głosowaniu mieszkańcy postawili na Gąskę.
Nie wiadomo, czy druga tura będzie potrzebna w Biłgoraju. Tam ponad 5 tys. głosów zdobył obecny burmistrz Janusz Rosłan. Na drugiego w stawce, posła Piotra Szeligę zagłosowało ponad 1,5 tys. wyborców. Według nieoficjalnych danych (z powodu awarii systemu internetowego PKW nie ma jeszcze wyników oficjalnych) Rosłan zdobył 49,62 proc. poparcia. To zbyt mało do zwycięstwa w pierwszej turze.
Jeszcze mniej zabrakło do szczęścia w Tyszowcach Andrzejowi Podgórskiemu, który przegrał z obecnym burmistrzem Mariuszem Zającem zaledwie trzema głosami. Dla tego drugiego będzie to już trzecia.