Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Ratusza, w poniedziałek nie zgaśnie sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Zana i Wojciechowską. A przerwa w jej działaniu, która miała trwać ponad tydzień zostanie skrócona do zaledwie dwóch dni.
Przedstawiony kilka dni temu harmonogram zakładał, że sygnalizacja zostanie całkowicie wyłączona w poniedziałek. Ma to związek z budową systemu zarządzania ruchem ulicznym, który ma m.in. zapewniać kierowcom tzw. zieloną falę. Światła na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Zana i Wojciechowską mają być wymienione na nowe. A na sobotę zaplanowano ich demontaż.
Miasto postanowiło jednak zmienić harmonogram prac. Dlatego światła w sobotę nie zgasły. Firma prowadząca roboty ma najpierw zbudować gotową, nową sygnalizację. Gdy będą już dwie, wtedy stara zostanie odłączona. – Przerwa w działaniu świateł potrwa dwa dni – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Przerwa w pracy sygnalizacji zostanie przesunięta na koniec lipca. Wykonawca prac ma wystąpić o kierowanie ruchem do policjantów z drogówki, albo we własnym zakresie zapewnić wykwalifikowanego pracownika, którego zadaniem będzie ręczne regulowanie ruchu od godz. 7 do 18.
W taki sam sposób do niezbędnego minimum mają być skrócone podobne prace na skrzyżowaniach al. Solidarności z ul. Wodopojną, al. Tysiąclecia z ul. Lubartowską oraz na przejściu dla pieszych przez al. Tysiąclecia pomiędzy placem Zamkowym a Dworcem Głównym PKS. Tu też trzeba wymienić wszystkie urządzenia i również tu najpierw powstać ma nowa sygnalizacja, a dopiero potem wyłączona zostanie stara.
W kolejce do wymiany czekają też światła na skrzyżowaniu al. Solidarności, al. Kompozytorów Polskich i ul. Lubomelskiej. A także na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z Głęboką i Nałęczowską. We wszystkich tych miejscach wymiana sygnalizacji ma być przeprowadzona jeszcze przed końcem wakacji.
Cały system powinien być gotowy do połowy grudnia. Włączona zostanie do niego mniej więcej połowa działających w Lublinie sygnalizacji. Ich praca ma być koordynowana w taki sposób, by ruch odbywał się jak najbardziej płynnie. Bieżącą sytuację na drodze kierowcy będą mogli śledzić na specjalnie stworzonej stronie internetowej, a komunikaty o utrudnieniach będą wyświetlane również na tablicach, które staną obok jezdni.
Dodatkowo spóźnione względem rozkładu jazdy trolejbusy i autobusy komunikacji miejskiej będą mieć wydłużany cykl światła zielonego.
