Dwaj policjanci zostali wczoraj zatrzymali na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Lublinie w tzw. aferze stłuczkowej. Według niej, mężczyźni pomagali wyłudzać odszkodowania dokumentując kolizje, których w rzeczywistości nie było.
W tej sprawie za kratkami jest już 12 osób, m.in. podejrzany o kierowanie procederem Zbigniew K., biznesmen z Puław. Oszuści zgłaszali do towarzystw ubezpieczeniowych wnioski o wypłatę odszkodowań podając, że ich samochody zostały uszkodzone w stłuczkach. Dostawali nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zatrzymanemu wczoraj sierżantowi Marcinowi Ch. z komendy w Puławach zarzucono, że w dokumentach powypadkowych poświadczył, iż dwie fikcyjne kolizje rzeczywiście miały miejsce. Właściciele samochodów wyłudzili dzięki temu 45 tys. zł. Drugi z policjantów zostanie doprowadzony do prokuratury dzisiaj.
W innym śledztwie, również dotyczącym wyłudzania odszkodowań dzięki fikcyjnym stłuczkom, które prowadzi lubelska prokuratura, za kratki trafiło już trzech policjantów.