Można było kupić patefon, stare aparaty fotograficzne czy angielską porcelanę. Ponoć nieużywaną.
W niedzielę na Targu Pod Zamkiem odbyła się wyprzedaż garażowa. To miejsce dla osób, które poszukują wyjątkowych rzeczy, a których na pewno nie kupią w sklepie.
Tak jak np. belgijski patefon. Kosztował 500 zł. Pan Wojciech ze Starachowic przyjechał do Lublina z kolei z pudłem wypełnionym starymi aparatami fotograficznymi.
Można też było tu dostać mnóstwo książek, elementów wystroju wnętrz czy zestaw angielskiej porcelany. Sprzedawczyni zapewniali, że nie była nigdy używana.
Pierwsi sprzedawcy na wyprzedaży stawili się już o godzinie 6 rano, ale sami mówili, że to nie był udany dzień. Kupujących było – relatywnie – niewielu. Sprzedawcy mówili też, że wyprzedaż przegrała zapewnie z niedzielą handlową.