Miasto nie dopłaci mieszkańcom Lublina i przedsiębiorcom do ceny wody i odprowadzanych ścieków. Rada Miasta odrzuciła projekt uchwały wprowadzającej dotacje.
- Czy mieszkańców i przedsiębiorców stać, żeby płacić więcej za wodę i ścieki? - pyta Michał Widomski, jeden z autorów projektu. - Ja rozumiem, że Mikołaj chodzi ubrany na czerwono, ale to nie jest miesiąc grudzień, tylko marzec - ironizuje Krzysztof Podkański, radny PiS.
Dotacje kosztowałyby miasto 6,5 mln zł rocznie. - Oczywiście takich pieniędzy nie ma - przyznaje Adam Wasilewski, prezydent Lublina i dodaje: - Jestem przeciwny wprowadzaniu takich dopłat.
Projekt radnych zdobył zaledwie 5 głosów poparcia, 21 rajców było przeciw dopłatom.
(drs)