![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-01/f106cc1597ee0ca0ccfa27a660cb0bf3_std_crd_830.jpg)
Aż 10 lat więzienia grozi 33-latkowi z Lublin za posiadanie znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna wpadł po tym, jak wszczął awanturę domową.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
We wtorek wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji oraz policjanci z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie zostali skierowani na interwencję domową w dzielnicy LSM. Ze zgłoszenia wynikało, iż doszło tam do awantury, którą wszczął syn zgłaszających.
Na miejscu policjanci zwrócili uwagę na słoik, w którym znajdował się susz. Jak się szybko okazało, była to marihuana. Narkotyków w mieszkaniu było więcej. Oprócz marihuany, funkcjonariusze znaleźli tabletki ecstasy oraz amfetamię i metaamfetaminę. Łącznie około 2,5 kg.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-01/d91cdb75c9b2533418f8c2d430f57d31_v1_830.jpg)
33-latek został zatrzymany. Mężczyzna odpowie przed sądem za posiadanie znacznych ilości narkotyków. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)