Największy lokal gastronomiczny nad Zalewem Zemborzyckim zniknie jesienią. Potem wjadą spychacze i koparki. Do 2013 r. w miejscu restauracji powstanie nowa przystań.
W planach LCŻ jest m.in. rozbudowanie istniejącego, betonowego mola, stworzenie nowej przystani dla jachtów i całego kompleksu budynków na lądzie (z miejscem do konserwacji łodzi, salami wykładowymi i restauracjami).
Ośrodek powstanie powstać na 65 tys. mkw. u zbiegu ul. Krężnickiej i Żeglarskiej nad samą wodą (fundacja dostała od miasta działkę na 30-letnią dzierżawę).
Przez lata w tym miejscu mieścił się ośrodek Marina. Właściciel Graf-Mariny do końca września ma opuścić teren.
– Chcemy przedłużyć ten okres. Będziemy w tej sprawie rozmawiali z MOSiR – zapowiada Mirosław Augustyniak, właściciel restauracji.
– Nie wyobrażam sobie, żeby nad zalewem nie było żadnego miejsca, w którym można przez cały rok coś zjeść a nawet skorzystać z toalety. Teraz jedyne łazienki w tej okolicy należą do nas – podkreśla Augustyniak. – Jeśli będziemy musieli się wyprowadzić, po prostu się spakujemy i to zrobimy. A nad zalewem zostanie tylko trawa.
Graf-Marina przeniesie się do pałacu przy ul. Krochmalnej, który firma kupiła, a teraz odnawia.
– Mam nadzieję, że najbliższego sylwestra uda się tam zorganizować – mówi właściciel. – My się rozwijamy. Niezależnie od tego, co myślą i robią urzędnicy, którzy przez lata nie pozwalali nam inwestować nad zalewem.
A przedsmak żeglarskich emocji poczujemy już w tym roku.
– Na pewno na kilka imprez żeglarskich nad Zalewem Zemborzyckim – zapowiada Robert Buryła. – Planujemy m.in. tradycyjne regaty o puchar Fundacji Lubelskie Centrum Żeglarstwa, organizowane już od dwóch lat z okazji rozpoczęcia i zamknięcia sezonu żeglarskiego. Pierwsza taka impreza już w maju.
A nowa przystań? – Najważniejsze zadania na ten rok to przygotowanie ostatecznego projektu architektonicznego oraz uzyskanie wymaganych pozwoleń umożliwiających rozpoczęcie budowy. Skupimy się również na zdobyciu pieniędzy na budowę ośrodka – wylicza Buryła.
– Mamy nadzieję, że już w 2013 roku Lubelskie Centrum Żeglarstwa będzie służyło żeglarzom i wodniakom – dodaje. – A Zalew Zemborzycki znów stanie się miejscem wypoczynku i rekreacji dla całych rodzin.