Radni wojewódzcy PO, PSL, Samoobrony i LiD, którzy chcą odwołania przewodniczącego sejmiku Andrzeja Pruszkowskiego,
- Ja organizuję pracę sejmiku i nie mam wpływu na Urząd Marszałkowski oraz Zarząd Województwa. Przypominam panu Sosnowskiemu, że na pięciu członków zarządu trzech jest z Platformy - odpiera Andrzej Pruszkowski.
Pod wnioskiem podpisało się 20 radnych: wszyscy z PO i PSL oraz dwóch z trzech rajców LiD, trzech z czterech Samoobrony oraz jeden z klubu PiS (Marian Jaworski,
do niedawna w PSL Piast).
Do odwołania Pruszkowskiego wystarczy 17 głosów. Głosowanie w sprawie przewodniczącego jest tajne, a Platforma i ludowcy nie darzą pełnym zaufaniem Samoobrony. Dlatego próbują wyłuskać z klubu PiS jeszcze dwie osoby. - Ja poprę wniosek, jeśli wcześniej ustalimy zasady przyszłej koalicji. Lewica chce wziąć część odpowiedzialności za województwo - stwierdza Jacek Czerniak, radny LiD.
- Liczę, że uda się utrzymać dotychczasową koalicję. Platforma ma teraz większość w Zarządzie Województwa i większy wpływ na województwo, niż gdyby weszła w koalicję z kilkoma innymi ugrupowaniami - mówi Pruszkowski.
O gradowych chmurach zbierających się nad głową Pruszkowskiego pisaliśmy w środę. Pomysł jego odwołania to kolejny dowód, że rozpada się rządząca od roku w Lublinie i sejmiku koalicja PiS-PO. Po wyborach parlamentarnych do sojuszu w województwie pragnie dołączyć PSL, a Platforma chce marszałka, którego teraz ma PiS. Partia Kaczyńskich nie ustępuje. Lont zaczął płonąć pod koniec ubiegłego tygodnia. W czwartek na sesji Rady Miasta w Lublinie PiS nie poparł prezydenckiej propozycji w sprawie inwestycji na górkach czechowskich. W piątek w sejmiku omal nie doszło do odwołania członków zarządu z Platformy.
Dwa dni temu PiS pokazał siłę, przeciągając na swoją stronę dwoje radnych lewicowych i działacza PO, skonfliktowanego z szefem swojej partii posłem Januszem Palikotem.
rp)
Z ostatniej chwili
Platforma miała pretensje do PiS, że Marek Flasiński nie został zaprzysiężony podszas piątkowego sejmiku. Była to jedna z przyczyn konfliktu między tymi partiami.