35 delegatów z województwa po mszy w kościele akademickim zebrało się w domku Katolickiego Klubu Inteligencji przy Rayskiego w Lublinie. Młodzieńcy w ciemnych garniturach (jeden w białoczerwonym dresie z napisem Polska) oraz kilka dziewczyn ubranych na czarno biało. Wszechpolacy najpierw wybrali nowego przewodniczącego. Niespodzianki nie było. Ustępujący Przemysław Andrejuk (poseł LPR, młodzież jest z nią blisko związana) wskazał na następcę 22-letniego Mariana Szołuchę.
- Dostanie 101 procent poparcia - komentował pod nosem młodzieniec, który później znalazł się w zarządzie lubelskiej MW. Szołucha wygrał jednogłośnie. Na zastępcę wybrał sobie Pawła Żmudę. To człowiek znany z ekranów telewizora - w czerwcu policjanci ściągali go z jezdni, kiedy usiłował blokować Marsz Równości w Warszawie.
- Musicie pracować nad sobą, żyć moralnie, nie godzić się na relatywizm moralny, być elitą kraju. Jeśli jest marsz zboczeńców, to my to nazywamy po imieniu - wskazywał poseł Andrejuk. I podkreślał: Media atakują nas, bo nie chcemy iść na kompromis. Jest inaczej, niż piszą i pokazują na zdjęciach.
O co chodzi? Od kilku tygodni gazety publikują zdjęcia, na których członkowie Młodzieży Wszechpolskiej (m.in. obecni posłowie LPR) wyciągają ręce w geście hitlerowskiego pozdrowienia. Tłumaczyli się później, że "zamawiali piwo”.
Poseł Krzysztof Bosak (LPR), krajowy szef MW, starał się objaśnić kolegom kulisy druku fotografii. - Publikowanie zdjęć z młodości naszych kolegów to nieprzypadkowa akcja. Przecież trwają dyskusje o utworzeniu koalicji rządowej
(z udziałem LPR - red). Pokazywanie takich treści jest nieuczciwe. Bardzo trudno bronić się przed zbitką nazizm-
Młodzież Wszechpolska.