![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
- Aż tak nisko nas cenią?! - oburzają się na propozycje resortu zdrowia pielęgniarki. Z projektu rozporządzenia dotyczącego porad pielęgniarskich wynika, że miałyby dostawać 8 zł, ale nie wiadomo, za co dokładnie
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Pod koniec marca pojawił się projekt rozporządzenia ministra zdrowia dotyczący porad pielęgniarskich. Pielęgniarki nie zgadzają się jednak z jego treścią.
- Pod pojęciem porad pielęgniarskich kryje się wiele dodatkowych obowiązków. To nie tylko wypisanie recepty, ale też np. opatrzenie rany, wypisanie skierowania do specjalisty, zlecenie badań laboratoryjnych w razie wątpliwości, co do stanu pacjenta przed wypisaniem recepty na kontynuację leczenia konkretnymi lekami – tłumaczy Maria Olszak-Winiarska, przewodnicząca zarządu Regionu Lubelskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. – Każdy z tych obowiązków jest kosztochłonny. Już sama morfologia to ok. 10 zł. Ministerstwo chce, żebyśmy to wszystko robiły z tych 8 złotych? – pyta szefowa związku pielęgniarek.
Dodatkowe obowiązki dla pielęgniarek miały odciążyć system – zmniejszyć kolejki do lekarzy i tym samym ułatwić życie pacjentom. Pielęgniarki deklarowały, że są gotowe do samodzielnego wykonywania takich porad, ale od początku podkreślały, że oczekują za to odpowiedniego wynagrodzenia.
– Jeśli ministerstwo uważa, że wystarczy nam zaspokojenie ambicji zawodowych poprzez umożliwienie samodzielnego wykonywanie dodatkowych świadczeń, to nie tędy droga. Nie o to nam chodziło – zaznacza Olszak-Winiarska. – Odpowiedzialność, jaka się z tym wiąże i czas, który musimy na to poświęcić, wymagają godziwego wynagrodzenia. 8 złotych to śmieszna stawka. Dla nas nie do przyjęcia – podkreśla i dodaje, że kolejna niejasna kwestia to odrębność kontraktowania porad pielęgniarskich.
– W projekcie rozporządzenia nie ma jednoznacznego wskazania, że te dodatkowe obowiązki miałyby być odrębnie kontraktowane, a o to też od początku zabiegałyśmy – zaznacza Olszak-Winiarska. – Może więc dojść do sytuacji, że pielęgniarka usłyszy od pracodawcy, że nie dostanie pieniędzy, bo nie są one przeznaczone na ten cel.
Jak zaznacza przewodnicząca, o wszystkich wątpliwościach dotyczących treści rozporządzenia pielęgniarki poinformowały resort zdrowia.
– Po spotkaniu minister zadeklarował, że uwzględni w projekcie wynagrodzenie za dodatkowe obowiązki, tak, aby stało się atrakcyjne dla pielęgniarek. Mają być też jasno określone zasady jego finansowania w postaci odrębnego kontraktowania – zaznacza Olszak-Winiarska. – Bez tych zmian i gwarancji stałego wzrostu wynagrodzenia za nałożone dodatkowe obowiązki zawodowe będziemy apelować, aby ich nie przyjmować.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)