

Autobusy obsługujące najważniejsze linie kursują rzadziej, niż do tej pory. Podziel się opinią co sądzisz na temat zmian w rozkładach.

Cięcia kursów dotyczą linii autobusowych 6, 10, 17, 18, 26, 31 57. Większość z nich to bardzo popularne wśród pasażerów linie. Szczególnie ta z numerem 26, która jest najpopularniejszą ze wszystkich tras utrzymywanych przez ZTM.
Na linii 26 między godz. 7 a 8 z Czubów do śródmieścia odjeżdżają już tylko cztery autobusy w ciągu godziny. Jeszcze wczoraj było sześć kursów. Na ul. Filaretów skutki tych cięć kumulują się z efektami ograniczeń na linii 31. W ostatecznym rozrachunku między godz. 8 a 9 z ul. Filaretów na Sowińskiego zamiast 11 kursów (linii 26 i 31) jest tylko osiem.
Rano już pod ZUS-em w autobusach było ciasno. - Już wcześniej był tłok, teraz mamy jechać jak sardynki - mówi Ewa Hołuń, pasażerka linii 26.
Na linii 10 w trakcie porannego szczytu z LSM do śródmieścia zamiast pięciu autobusów w ciągu godziny są tylko cztery, to samo dotyczy linii 18 ze Sławinka i 57 z Poręby. W innych godzinach jest podobnie. Drastyczne cięcia dotyczą też m.in. linii 6. Między godz. 6 a 7 rano z ul. Niepodległości wyruszało pięć kursów, od dziś są tylko trzy.
- Nie wiedziałam o zmianach, długo czekałam na autobus, jestem zawiedziona - mówi Maria Kurzyna, pasażerka linii 10.
ZTM tłumaczy cięcia oszczędnościami. W tym roku na utrzymanie kursów ma o cztery miliony zł mniej, niż w zeszłym roku.