Studencki bilet na wszystkie linie ma kosztować 55 złotych. To efekt wczorajszych rozmów między przedstawicielami samorządów studenckich lubelskich uczelni a Jackiem Miłoszem – prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Zadowolenia nie kryli również studenci. – Wreszcie po tych kilku miesiącach ktoś zwrócił uwagę na naszą sytuację – komentuje na gorąco Marcin Kowalewski z samorządu studentów UMCS. – Jesteśmy usatysfakcjonowani decyzjami, które zapadły.
Do tej pory prezes MPK proponował wprowadzenie biletów na wszystkie linie za 125 złotych miesięcznie. Wczoraj studenci wynegocjowali 55 złotych.
Pierwsze – korzystne dla studentów propozycje – padły już na poniedziałkowym spotkaniu lubelskich żaków z władzami miasta. Prezydent Andrzej Pruszkowski obiecał, że wystąpi do Rady Miasta z projektem uchwały zmieniającej maksymalną cenę biletu z 2,5 zł na 2 zł. Oznacza to, że cena biletu ulgowego będzie wynosiła 1 zł, a nie jak dotychczas 1,25 zł. Rada Miasta rozpatrzy problem na sesji, która planowana jest na 23 października.
– W przypadku podjęcia przez Radę Miasta takiej uchwały prezydent wystąpi do prezesa MPK o dostosowanie taryf do kwot określonych w uchwale. Po uzyskaniu opinii Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie on także wnioskował o wprowadzenie biletu studenckiego dostosowanego cenowo do budżetu studenckiego oraz zdolności finansowej przedsiębiorstwa – poinformował Tomasz Rakowski, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.
UOKiK ma odpowiedzieć na pytanie czy wprowadzenie specjalnych biletów ulgowych dla jednej grupy (w tym przypadku studentów) jest zgodne z prawem.
– Tani bilet studencki MPK na wszystkie linie do bardzo dobre rozwiązanie – mówi Jacek Czerniak, przewodniczący klubu radnych SLD–UP. – W środę (dzisiaj – dop. red.) mamy posiedzenie naszego klubu. Będę przekonywał kolegów, aby podczas Rady Miasta głosowali za tym pomysłem.
– Jestem jak najbardziej za pomocą dla studentów – dodaje Jacek Sobczak, radny Porozumienia Lubelskiego. – To krok w dobrym kierunku. W tym przypadku nie można było kierować się jedynie względami ekonomicznymi.