Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policyjni wywiadowcy z Komendy Miejskiej w Lublinie zatrzymali 41-letniego Marka D., który w centrum miasta zdemolował samochód mieszkanki Lublina.
Mężczyzna oberwał w pojeździe przedni zderzak, zbił światło i wgniótł maskę po tym, jak właścicielka auta okazała mu pomoc dając chusteczkę higieniczną.
Do zdarzenia doszło w czwartek na ul. Czystej. Dwie młode kobiety, które podróżowały oplem vectra, zobaczyły, że z zakrwawioną ręką z ogrodzenie Parku Saskiego spada na chodnik mężczyzna. Kobiety podały mu chusteczkę i chciały odjechać.
Wtedy 41-latek rzucił się na maskę i zerwał przedni zderzak, zbił lewą lampę i wgniótł maskę opla. Po chwili kobietom udało się odjechać i powiadomić policję. Funkcjonariusze szybko znaleźli sprawcę. Straty zostały oszacowane na 1,5 tys. Złotych.
Do zdarzenia doszło w czwartek na ul. Czystej. Dwie młode kobiety, które podróżowały oplem vectra, zobaczyły, że z zakrwawioną ręką z ogrodzenie Parku Saskiego spada na chodnik mężczyzna. Kobiety podały mu chusteczkę i chciały odjechać.
Wtedy 41-latek rzucił się na maskę i zerwał przedni zderzak, zbił lewą lampę i wgniótł maskę opla. Po chwili kobietom udało się odjechać i powiadomić policję. Funkcjonariusze szybko znaleźli sprawcę. Straty zostały oszacowane na 1,5 tys. Złotych.
