Prezydent Lublina jednak wskaże swoich przedstawicieli do rady fundacji Lubelskie Centrum Żeglarstwa – poinformował wczoraj Ratusz. Dzień wcześniej uważał to za bezcelowe. O co chodzi?
Teraz wiadomo, że ośrodka nie będzie, a z władz fundacji odeszła większość osób. Wczoraj na naszych łamach rzeczniczka prezydenta przyznała, że od fundacji bez władz ciężko byłoby wyegzekwować karę.
Jednocześnie informowała, że prezydent nie wskaże swoich ludzi do rady LCŻ, bo uważa to za bezcelowe. Mimo, że statut fundacji mówi, że do pięcioosobowej rady prezydent wskazuje trzy osoby.
Wczoraj Ratusz zmienił zdanie. – Prezydent uzupełni skład rady, by mogła się zebrać i wyłonić zarząd fundacji. Chcemy też, by wykreśliła ze statutu zapis o przedstawicielach prezydenta w radzie Lubelskiego Centrum Żeglarstwa – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik Ratusza.