Skończyłeś osiemnaście lat i wciąż się uczysz? To nic nie stoi na przeszkodzie, byś sam usprawiedliwiał sobie nieobecność na lekcjach. Jak chcesz, to możesz także zabronić rodzicom wglądu w twoje oceny. A najodważniejsi zapowiadają udział w wywiadówkach.
Julita Rzeszut, uczennica klasy maturalnej I LO Zamościu, dziś kończy 18 lat. Swoją pełnoletność zamierza już wkrótce wykorzystać w szkole. – Mieszkam na stancji. Moja mama i tak nie może przyjechać na wywiadówkę – mówi Julita. Dlatego dotychczas na zebrania rodziców przychodziła do szkoły jej dorosła koleżanka. Julita chce porozmawiać z wychowawczynią, by pozwoliła jej samej brać udział w wywiadówkach. – Czuje się odpowiedzialna za siebie – mówi osiemnastolatka.
– Uczeń na wywiadówce? Sytuacja wydaje mi się wręcz absurdalna – mówi Piotr Linek, wychowawca jednaj z klas maturalnych w zamojskim ogólniaku. – Znamy się z lekcji, z przerwy, mamy o sobie określone zdanie. Jaki to miałoby sens? Kontakt z rodzicami jest nieodzowny.
Ale dorośli uczniowie chcą pójść dalej. Coraz częściej dopytują się o możliwość usprawiedliwiania sobie nieobecności. – Chciałabym to robić sama – nie ukrywa Elżbieta Grobelna, inna 18-latka z tej szkoły.
Dziewczyna ma np. zwolnienie lekarskie z zajęć wf na cały rok. Dziwi się, że szkoła wymaga od jej rodziców pisemnego oświadczenia, iż biorą za nią odpowiedzialność na czas nieobecności na tych lekcjach. – Przecież jestem dorosła. Moim zdaniem to oświadczenie jest zbędne – twierdzi.
– W godzinach lekcyjnych szkoła odpowiada za wszystko, co się z uczniem dzieje, także z tym dorosłym – zastrzega jednak Henryk Grabczak, wicedyrektor I LO. – Gdyby w tym czasie zdarzył się jakiś rozbój lub wypadek, kogo rodzice by obwinili? – pyta.
Wszelkie wątpliwości rozwiewa Jolanta Kasprzak, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Lublinie. – Dorosły uczeń ma prawo sam usprawiedliwiać swoje nieobecności. Taką możliwość daje mu obowiązujące prawo oświatowe. Przepis jest dyskusyjny, ale szkoły powinny go respektować. Ale udział ucznia w wywiadówce? To absurdalne – kwituje.