Józef Żywiec został ponownie szefem lubelskiej Samoobrony. Takiego wyboru dokonali delegaci, którzy wzięli udział we wczorajszym kongresie partii w Teatrze Muzycznym w Lublinie.
Żywiec był jedynym kandydatem. Opowiedziało się za nim 198 delegatów, 53 było przeciw. Obrady rozpoczęły się od spięć.
Obrady kongresu zostały utajnione dla dziennikarzy. Wejścia do sali pilnowali pracownicy firmy ochroniarskiej. Jeden z fotoreporterów, któremu udało się jednak dostać do środka, został siłą wyprowadzony na zewnątrz przez działacza Samoobrony. Na konferencji prasowej za zachowanie swoich ludzi przepraszał Andrzej Lepper, a także Żywiec. – Uczestnicy brawami poparli decyzję w sprawie wykluczenia. Stawiamy na jakość, a nie na ilość – oświadczył przewodniczący Lepper. – Czy to prawda, że kilka dni temu doszło do sfałszowania zjazdu miejskiego partii? – pytali dziennikarze. – Pani Rękas zrobiła bałagan w papierach, a niektóre dokumenty ukradła. Musieliśmy unieważnić poprzednie zjazdy – poinformował Żywiec.
Rękas oświadczył, że kongres był nielegalny i poinformował o odwołaniu swoim i Agnieszki Kowal od decyzji o wyrzuceniu z partii.