

Groźny wypadek na przejeździe kolejowym pod Łukowem. Kierowca zignorował czerwone światło. Ruch pociągów był wstrzymany.

Do zdarzenia doszło w czwartek po godz. 13 w miejscowości Szczygły na szlaku kolejowym Łapiguz-Okrzeja. - Kierowca samochodu osobowego, mimo pulsującego czerwonego światła, wjechał w bok pociągu Polregio relacji Terespol – Chełm. Na szczęście nikt nie ucierpiał, kierowca i pasażer sami opuścili pojazd, jednak konsekwencje zdarzenia są poważne- relacjonuje PKP PLK.
Przez ponad godzinę ruch pociągów był wstrzymany. Polregio uruchomiło dodatkowy pociąg z Łukowa.
Kolejowa spółka apeluje do kierowców. - Brak odpowiedzialności na przejeździe kolejowo-drogowym nie zwalnia kierowcy z odpowiedzialności finansowej za wyrządzone straty. Przypominamy, że każde łamanie prawa to skracanie sobie drogi do śmierci i realne zagrożenie dla wszystkich osób w obrębie przejazdu kolejowo-drogowego. Przepisy są po to, by ich przestrzegać -podkreśla Anna Znajewska-Pawluk z biura prasowego PKP PLK.
Kierowca, który spowoduje taki wypadek oprócz mandatu lub sprawy w sądzie, musi liczyć się jeszcze z odpowiedzialnością finansową za szkody. Chodzi m.in. o zniszczoną infrastrukturę.
- Ubolewamy, że obecne składki OC nie odzwierciedlają rzeczywistych kosztów spowodowanych błędami kierowców. Straty w wyniku zdarzeń na przejazdach są ogromne. Stratni jesteśmy my jako zarządca infrastruktury, przewoźnicy na swoim taborze, NFZ (czyli wszyscy podatnicy) na pracy służb ratunkowych, pasażerowie pociągów na zakupionych biletach i utraconym cennym czasie- zauważa PKP PLK. I przypomina o konieczności bezwzględnego stosowania się do znaków „stop” umieszczonych przed przejazdem.

