Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rozmowa z Michałem Bajorem
Dąb pod fałszywym imieniem „Kombatant”. O pamiątkowych tablicach w Puławach opowiada Robert Och, historyk.
O historii zamku w Bochotnicy opowiada Robert Och, historyk.
Rozmowa z Włodzimierzem Karpińskim, posłem z regionu lubelskiego, ministrem skarbu w latach 2013-2015, samorządowcem, inżynierem chemikiem
Gramofon klasy hi-end ma nas zbliżać do muzyki granej na żywo. Choć uzyskanie efektu jak na koncercie nie jest możliwe, można się do niego zbliżyć. Do tego dąży Janusz Sikora. By to zrobić, trzeba się sporo napocić. I dużo wydać
Położona kilka kilometrów od Puław Końskowola to od kilku miesięcy teatr dwóch aktorów. Założyciela i prezesa Stowarzyszenia „Zielone Powiśle”, Radosława Barzenca oraz sprawującego od lat funkcję wójta, Stanisława Gołębiowskiego. Ten pierwszy robi wszystko, by na terenie gminy nie doszło do budowy ogromnego zakładu utylizacji odpadów zwierzęcych. Ten drugi przedstawia się jako zwolennik rozwoju gospodarczego, dla którego nowe inwestycje to przede wszystkim pieniądze z podatków.
Nie jest wykluczone, że ciężko pobity i rażony paralizatorem przez matkę 18-miesięczny niepełnosprawny chłopczyk, wróci pod jej opiekę.
O trudnych początkach szkolnictwa w Puławach opowiada Robert Och, historyk.
Rozmowa z Arkadiuszem Bratkowskim, członkiem Zarządu Województwa Lubelskiego odpowiedzialnym za służbę zdrowia.
Rozmowa z Basią Derlak z zespołu Chłopcy kontra Basia, który właśnie wydał nową płytę "O".
W konflikt dorosłych zostały wmieszane niczemu niewinne dzieci i młodzież. Efekt? Bunt. Demonstrowany między innymi wulgarnymi napisami na murach budynków. W Domu Dziecka w Przybysławicach będzie mediator. Prawdopodobnie już na początku października.
– Żałujesz? – Tak – odpowiedziała dziennikarzom Zuzanna M., wychodząc z sali rozpraw. Nastolatka wraz ze swoim rówieśnikiem, Kamilem N., z zimną krwią zamordowała jego rodziców. We wtorek w sądzie nauczyciele chłopaka opowiadali o tym, jak z normalnego nastolatka zamienił się w zbrodniarza
– Nie uczę jeździć tylko szkolę konie. Z nimi się lepiej dogaduję niż z ludźmi – przyznaje z uśmiechem Anna Łukasik i pochylona w siodle klepie swoją klacz po szyi. Lublinianka od kilku dni jest ponowną mistrzynią Polski seniorów w ujeżdżeniu.
Przed laty zawsze mogli liczyć na obfity łup: gotówkę. Bo nie było wtedy ani kart kredytowych, ani kont bankowych. Mieli swoje ulubione miejsca, szkolili się na Starym Mieście, a od czasu do czasu jeździli na gościnne występy.
Nie ma przestępstw doskonałych. Sprawca zawsze popełni jakiś błąd lub czegoś zapomni. I zostawi po sobie ślad. Nawet maleńki. I wtedy do akcji wkraczają specjaliści z laboratorium kryminalistycznego…
Ksiądz Ryszard Ostasz: jedni kochają go miłością bezgraniczną i twierdzą, że to dusza-człowiek. Inni uważają za despotę poniżającego bliźnich. Obie strony próbowały przekonać do swych racji zwierzchnika duchownego. Po trzech latach prób złagodzenia konfliktu biskup nie wytrzymał i odwołał Ostasza z parafii w Gdeszynie pod Zamościem. Ksiądz odszedł. Konflikt pozostał.
Śmigłowce, czołgi, haubice, rakiety, a nawet symulator supernowoczesnego myśliwca F-35. To wszystko można zobaczyć podczas XXIII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Kielecka impreza jest pod wieloma względami rekordowa.
Rozpalają umysł, burzą krew, doprowadzają do szaleństwa i bankructwa. Jak tu jednak nie stracić głowy, kiedy słyszy się o skrzyniach pełnych złota i pociągu wypełnionym platyną. Na poszukiwanie skarbów wyrusza więc coraz więcej osób.
Tysiące osób go znało. Może nie tak, żeby się kłaniać na ulicy, ale wiedzieli czy jest wysoki czy niski. Mieli go na wyciągnięcie ręki, gdy stał koło aparatu. Wiedzieli, czy pracując się uśmiecha i zagaduje strażaków, panny sklepowe, urzędników, krawców, dzieci, panny służące i młodzieńców. A może był skryty i nerwowy? Znali jego twarz. My nawet nie mamy pewności czy nazywał się Abram Zylberberg. Mamy tylko zdjęcia.
Ekipa trzech śmiałków 19-letnim żukiem ruszyła z Rejowca na Złombol 2015. Celem była królowa Alp, przełęcz Passo dello Stelvio, położona na wysokości 2757 metrów nad poziomem morza. Na koniec 1464-kilometrowej trasy zmierzyli się 24-kilometrową serpentyną z 48 zapierającymi dech zakrętami. Prawie już nie mieli hamulców…
Nie mówią, że jest to sport dla niepełnosprawnych. Raczej elitarny. I rzeczywiście: oni są elitą. Kolarze z Lublina zdobyli w tym miesiącu trzy złote medale na mistrzostwach świata w para-kolarstwie.
O siostrze Klarze Staszczak i ks. Grzegorzu Pawłowskim opowiada Robert Och, historyk.
Dwaj poszukiwacze skarbów twierdzą, że wiedzą, gdzie w woj. dolnośląskim jest ukryty niemiecki pociąg pancerny z okresu II wojny światowej. Ich zdaniem może znajdować się w nim broń lub cenne surowce. Legendarny „złoty pociąg” rozpala wyobraźnię poszukiwaczy. Mówi się m.in. o platynie przemysłowej, a nawet niebezpiecznych chemikaliach. Są też tacy, którzy uważają, że w pociągu jest słynne złoto Wrocławia – kruszec zebrany od mieszkańców Breslau (Wrocławia). Rozmowa z Robertem Kmieciem z Lublina, który zajmuje się poszukiwaniem zaginionych przedmiotów od kilkunastu lat
W lipcu fotografie „Russian doll” opublikował prestiżowy magazyn mody z Londynu „Pigeons &Peacocks” - To sesja zainspirowana wschodnim folklorem, kresową kulturą. To był przełom. Pierwszy raz moje zdjęcia znalazły się w czasopiśmie. Wcześniej moje fotosy służyły projektantom głównie w celach komercyjnych - opowiada Marta Brodacka. 26-latka z Białej Podlaskiej w londyńskim przemyśle modowym działa już od trzech lat. Wcześniej skończyła stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim. - Nie żałuję tego czasu. Zostały przyjaźnie i wiedza o świecie, która cały czas się przydaje.
Najpierw był Lubelski Lipiec, później: starożytne mitologie, Zygmunt August, Żołnierze Wyklęci i Herosi. Pomysły na nową grę pojawia się praktycznie codziennie. Czasami pomysł bierze się z samej mechaniki gry, autorzy zastanawiają się, w jaki sposób można dany element zmienić, użyć zupełnie inaczej niż było do tej pory.