• Kto ty jesteś?
– Kazdy wie
• W całej unii?
– Zdzicho P.
• Jaki znak twój?
– Pług, sierp, cep.
• Twoje hasło?
– „Unia – be!”
• Wsi nie służy?
– Jak psu rzep.
• A dopłaty?
– To jest śmiech!
• A twa dieta?
– Biedę klep.
• Do Brukseli...
– ... jadę wnet.
• W jakim celu?
– Mówić: NIE!
• Znasz języki?
– Ano... Jes.
•Dietę weźmiesz?
– A to grzech?
Zdzisław Podkański
– lubelski lider PSL, który od zarania dziejów, niczym Karol Świerczewski kulom, unii się nie kłaniał, a nawet podawał się za jej zagorzałego przeciwnika. Aby umocnić się w tej zagorzałości, zastosował metodę Pawlaka (lub Kargula): wstąpiwszy do unii postanowił nią rządzić jako jeden z europosłów, by tym sposobem osłabić ją od środka. W szczególności ekonomicznie – za każdy miesiąc pobytu w Brukseli unia wybuli panu Zdzisławowi równowartość nowej porządnej zachodniej bryki. A miesięcy tych pan Zdzisław spędzi w stolicy zjednoczonej Europy 60. A to dopiero pierwsza kadencja...