Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

11 kwietnia 2008 r.
15:18
Edytuj ten wpis

Helikoptery, czyli sezon na latanie

0 0 A A

Od ponad tygodnia każdy dzień na lotnisku w Dęblinie wygląda podobnie: od rana do wieczora niemal bez przerwy startują i lądują śmigłowce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Właśnie w kwietniu w Szkolę Orląt zaczyna się praktyczne szkolenie podchorążych. Po kilku miesiącach przygotowań na ziemi, wkuwania teorii przyszła pora na praktykę. I tak będzie aż do jesieni.

W 1 Ośrodku Szkolenia Lotniczego, który jest częścią dęblińskiej uczelni, szkolenie na śmigłowcach przejdzie w tym roku 24 młodych adeptów latania. To nie tylko studenci drugiego, trzeciego czy czwartego rocznika. To również słuchacze kursów dla absolwentów wyższych uczelni cywilnych.

Każdy z nich będzie miał okazję usiąść za sterami Mi-2 albo SW-4 i spędzić w powietrzu kilkadziesiąt godzin.

Po promocji absolwenci kierunku pilot śmigłowca rozlatują się po całej Polsce i lądują np. w jednostkach w Tomaszowie Mazowieckim czy w Darłowie.

Na czym?

W przyszłość SW-4 ma być podstawowym śmigłowcem używanym do szkolenia pilotów z Dęblina.

Na razie szkoła ma sześć wyprodukowanych przez WSK PZL Świdnik "Puszczyków”. W ciągu najbliższych dwóch lat do Dęblina ma przylecieć jeszcze 16 takich maszyn. Są one mniej więcej o połowę tańsze w eksploatacji od swoich poprzedników (Mi 2).

Póki co, śmigłowce nie muszą dzielić lotniska z samolotami. Studenci kierunku pilot samolotu na razie szkolą się w Radomiu. To z tamtejszego lotniska startują Bryzy, Orliki i Iskry. Kiedy skończy się remont pasa startowego, wrócą do Dęblina.

Jak lata uczeń?

Po przygotowaniu teoretycznym student najpierw lata z instruktorem. Po kilku godzinach wspólnych lotów to instruktor decyduje, czy szkolony nadaje się do samodzielnego wylotu.

Każdy taki dzień szkolenia rozpoczyna się od spotkania instruktora z uczniami. Zwykle jest ono dwie godziny przed lotem. Wtedy jest np. omówienie trasy lotu (jeśli to wylot na trasie, bo podchorąży może też np. latać po okręgu nad lotniskiem, pochodzić do lądowania i znów startować ). Podobne spotkanie jest obowiązkowo po każdym locie.

Przesiadka z lewego na prawy

Rozmowa z podporucznik pilot Anną Górecką, która niebawem zostanie instruktorem w Szkole Orląt:

• Ile godzin spędziła w powietrzu prawie instruktor?

- Dziś przekroczyłam 300. Latałam już miedzy innymi na Mi-2, SW-4 i Sokole. W tym tygodniu powinnam skończyć szkolenie instruktorskie i przesiąść się z lewego fotela na prawy.

• Jakie warunki trzeba spełnić, żeby zacząć szkolić się na instruktora?

- Przede wszystkim trzeba osiągnąć tzw. poziom trzeciej klasy, a potem są już loty instruktorsko-metodyczne.

• Od jak dawna jest pani związana ze Szkołą Orląt?

- Mieszkam tutaj od dziecka, tu się wychowałam. Kiedy osiem lat temu zdałam maturę postanowiłam, że pójdę na studia do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych i zostanę pilotem. A że zawsze marzyłam o śmigłowcach, nie brałam pod uwagę innej możliwości i udało się.

• Pierwszy lot był...

- Fantastyczny! To było jeszcze w Białej Podlaskiej na Sokole. Wiadomo, że jest potężny stres, ale jak się już człowiek wzbije w powietrze to ogarnia go po prostu wspaniałe uczucie.

• Jak wygląda proces szkolenia przyszłych pilotów?

- Najpierw jest teoria, mnóstwo teorii, czyli kompleksowe przygotowanie naziemne. Na dwie godziny przed każdym lotem jest spotkanie z instruktorem, są wskazówki i omówienie zadania. Podobne spotkanie jest po locie, trzeba go omówić, porozmawiać o ewentualnych błędach.

• Ile godzin trzeba wylatać z instruktorem, żeby można było odbyć lot samodzielny?

- Około 36.

Trudne lądowanie

Rozmowa z Pawłem Lipskim, podchorążym III roku:

•Ile godzin dotąd wylatałeś?

- 17 godzin na Cessnie, 7 godzin na SW-4. To było na drugim roku. Teraz znów zaczynam szkolenie na SW-4.

•Najtrudniejszy element lotu?

- Dla mnie zdecydowanie lądowanie. I utrzymanie zawisu, bo SW-4 jest bardzo czułym śmigłowcem i to spora sztuka.

• A właściwie to dlaczego wybrałeś śmigłowce?

- Bo zawsze wolałem je od samolotów i zawsze chciałem zostać pilotem śmigłowca. Może to przez filmy o Wietnamie, bo tam śmigłowce zawsze były na pierwszym planie, one ratowały życie i docierały w takie miejsca, gdzie nie mogły dostać się samoloty. Latanie na śmigłowcu jest też według mnie dużo, dużo, dużo trudniejsze.

•Dlaczego?

- Bo w samolocie załatwia się wszystko drążkiem sterowym, a w śmigłowcu trzeba skoordynować ruchy dwóch drążków i pedałów. Tak w skrócie: drążek skoku ogólnego decyduje o wysokości lotu, drążkiem sterowym zmienia się pochylenia, a pedałami kierunek lotu.

•Za co dotąd dostałeś od instruktora największą burę?

- Nic nie przychodzi mi do głowy...

Pozostałe informacje

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

Galeria Rzeźby prof. Mariana Koniecznego podlega Muzeum Zamojskiemu. Są w niej prezentowane prace artysty, autora tak znanych pomników jak np. Warszawskiej Nike, Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ale również Jana Zamoyskiego w Zamościu. Przed budynkiem na os. Planty, niezależnie od wewnętrznej ekspozycji podziwiać można rzeźby Wisła, Macierzyństwo I i Macierzyństwo II

Jest plan, by zmienić plan. A galerię wyprowadzić

Teraz można tam prowadzić jedynie działalność związaną z turystyką. Jeśli plan zagospodarowania przestrzennego się zmieni, to budynku obecnej galerii rzeźby mógłby powstać dzienny dom opieki dla seniorów. Radni dali na to zgodę. Ale decyzję poprzedziła dyskusja, bo nie wszystkim pomysł się podobał.

Fryderyk Janaszek strzelił w sobotę gola w meczu przeciwko GKS Tychy, ale Górnik nie zdołał sięgnąć po wygraną

Górnik Łęczna formalnie zakończył rundę jesienną. Stali się specjalistami od remisów

Górnik Łęczna zakończył rundę jesienną zremisowanym meczem z GKS Tychy. Nie było to jednak ostatnie spotkanie zielono-czarnych w tym roku kalendarzowym. Podopiecznych trenera Pavola Stano czekają jeszcze dwa starcia z rundy rewanżowej

Robert Lis

Cztery lata dyrektora Lisa. Powody odejścia ze szpitala

Robert Lis z końcem roku rozstaje się ze szpitalem w Radzyniu Podlaskim. Potwierdza, że na rezygnację z dyrektorskiego stanowiska złożyły się głównie względy osobiste. A placówkę zostawia w dobrej kondycji.

Kolejny pedofil w rękach "łowców głów"
film

Kolejny pedofil w rękach "łowców głów"

Lubelscy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami ze stolicy zatrzymali 46-letniego mężczyznę poszukiwanego za pedofilię. Najbliższe 6 lat spędzi w więzieniu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium