Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 maja 2016 r.
14:11

Lampart i nieznany czepiak

0 2 A A
Niezwykła więź łączyła mnie z lampartem Zorro. Pokochałam tego łagodnego kota - mówi Małgorzata<br />
Niezwykła więź łączyła mnie z lampartem Zorro. Pokochałam tego łagodnego kota - mówi Małgorzata

Małgorzata Zdziechowska pochodzi z Lublina, ale od kilkunastu lat mieszka w Warszawie. Często podróżuje po świecie. Efektem tej pasji jest książka „Zwierzaki podróżniczki Gosi”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

 • Jak panią najlepiej określić: dziennikarka, podróżniczka, blogerka, miłośniczka zwierząt? 

- Normalnie powiedziałabym dziennikarka, ale ponieważ pretekstem rozmowy jest książka, odpowiem, że miłośniczka zwierząt, bo cała pasja wzięła się z ogromnej miłości do nich. W pewnym momencie całe swoje życie podporządkowałam zwierzakom.

• Ile zwierząt ma w domu ich miłośniczka?

- Mam kota. Kiedy wyjeżdżam zawsze organizuję mu dobra opiekę. Przez częste wyjazdy nie mogę sobie pozwolić na posiadanie większej ilości czworonogów, ale Major Ram jest dla mnie bardzo ważny.

• A skoro przy wyjazdach jesteśmy: jaką pierwszą podróż pani pamięta?

- Pamiętam podróże do Bułgarii jeszcze w czasach PRL-u, kiedy stało się godzinami, a może nawet całymi dniami na granicy. Mama rysowała nam wtedy lalki na papierze i wycinała, żebyśmy miały się czym bawić. Jeździliśmy całą, czteroosobową rodziną maluchem z przyczepką. Mieszkaliśmy na campingach, ale zdarzało się, że też w samochodzie: tata na zewnątrz, mama z siostrą na przednich siedzeniach, a ja na tylnym siedzeniu. Na campingach zawsze przybłąkiwały się do nas psy, które dokarmialiśmy i z którymi się bawiliśmy, a jak wychodziliśmy strzegły naszego namiotu.

• Kolejne podróże to…

- Zwiedziłam pół świata: Australię, Chiny, Japonię, Tajlandię, RPA, Suazi, niemal całą Europę, Boliwię, Brazylię, USA, Meksyk, Kubę, itd. Najbardziej zapadły mi w pamięć Kuba i Indie. Kuba jest przepiękna i poznałam tam wspaniałych ludzi. Indie są niesamowite, kolorowe, pełne kontrastów. Ale serce zostawiłam chyba w RPA. Byłam tam wielokrotnie ze względu na różne wolontariaty, a przy okazji zwiedzałam. Byłam m.in. w małej wiosce plemienia Sigagule. Wielu jej mieszkańców, a przede wszystkim dzieci, nigdy nie widziało białej osoby. Dotykały moich włosów i paznokci. Jedna dziewczynka włożyła mi nawet lizaka do buzi, upewniając się potem, że każdy widzi, że polizała go po mnie. Dzieciaki z wioski cały czas biegały za mną. Jednak moim ukochanym miejscem w RPA są Góry Smocze, które nie przestają mnie zachwycać. Uwielbiam też Czarnogórę, która jest przepiękna. Podczas wolontariatu z pandami poznałam natomiast wielu Chińczyków, pracowników ośrodka. To byli bardzo serdeczni ludzie. Ciągle zapraszali mnie, żebyśmy gdzieś wyszli. Nauczyli mnie grać w majonga. Namówili, żebym poprowadziła lekcję angielskiego w miejscowej szkole. Jak pani widzi ciężko się zdecydować. Każdy kraj ma w sobie coś wyjątkowego.

• Czy wyjazd na wolontariat jest najlepszym sposobem na zwiedzenie świata?

- Nie sądzę. Pracując przez cały tydzień trudno znaleźć wolny czas. Żeby móc zobaczyć świat trzeba połączyć podróżowanie z wolontariatem. Zostawić kilka dni tylko na ten cel. Sam wolontariat natomiast to ciekawy sposób na poznanie ludzi z całego świata, w różnym wieku, o różnych profesjach, z różnymi poglądami, różnych kultur…

• Czego szuka pani w podróżach?

- Kiedyś szukałam kontaktu z ludźmi. Chciałam poznawać nowe kultury. Nie jestem typem, który leży na plaży. Lubię zwiedzać. Kocham przyrodę. Lubię, jak coś się dzieje. Teraz chcę spędzać tyle czasu, ile to możliwe ze zwierzakami. Przebywanie z nimi daje najpiękniejsze przeżycia.

Gepardzica Eden była niejadkiem, ale pod koniec mojego pobytu zaczęła ładnie jeść

• Które ze zwierząt opisanych w książce jest pani najbliższe?

- Każde jest dla mnie na swój sposób wyjątkowe. Niezwykła więź łączyła mnie z lampartem Zorro, który od pierwszego mojego dnia w ośrodku przychodził do mnie. Dosłownie wchodził mi w ramiona, żeby się do mnie przytulić. Strasznie pokochałam tego łagodnego kota. Kiedy wyjeżdżałam i poprosiłam, żeby przyszedł się pożegnać polizał mnie po twarzy. Potem zeskoczył z platformy, na której stał, żebym go mogła jeszcze pogłaskać. To był jeden z najbardziej niesamowitych momentów w moim życiu.
Wilczyca Nikita była dla mnie niemal jak siostra. Wyczekiwała mojego przyjścia. Lizała po twarzy, a potem się odwracała, żebym ją głaskała. Była też moja ukochana gepardzica Eden. Ledwie do niej podchodziłam, a ona już mruczała. Starałam się ją karmić, bo była niejadkiem, ale pod koniec mojego pobytu zaczęła ładnie jeść.

• Z miłości zrodziła się książka o pani ulubieńcach.

- Tak, chciałam się podzielić moimi niezwykłymi przeżyciami z większym gronem odbiorców. Przedstawić im niesamowite zwierzęta, zwrócić uwagę na ich problemy, zarazić ich moją miłością. W książce opisałam kilka znanych gatunków jak nosorożec czy lampart i mało znanych jak czepiak czy pakarana.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Julita po raz pierwszy poszła do gastronomii w wakacje, po 2 klasie technikum. W tym czasie dostawała jedynie 50 zł kieszonkowego od swoich dziadków
MAGAZYN

Pokolenie Z idzie do wakacyjnej pracy

Mogli wyjechać w góry, lub na Mazury. Albo leniwie spędzić wolny czas przed komputerem. Zdecydowali się jednak na dodatkowy zarobek. Pieniądze wraz z wiekiem coraz bardziej są potrzebne, a w roku szkolnym nie każdy może w końcu dorobić

Marcin Pigiel zdobył w Świdniku swoją ósmą ligową bramkę

Podlasie wygrało z Avią w Świdniku. „Nie mogli znaleźć na nas sposobu”

Dwie porażki na koniec sezonu zanotowali piłkarze Avii Świdnik i zakończyli sezon 23/24 na czwartym miejscu w tabeli. W ostatniej kolejce żółto-niebiescy musieli uznać wyższość Podlasia Biała Podlaska, z którym przegrali 0:1. Goście zgarnęli komplet punktów mimo że od 55 minuty grali w dziesiątkę

Tomasz Złomańczuk wcześniej pracował właśnie w Chełmiance, w której dodatkowo zagrał jego syn Marcel

Orlęta Spomlek zakończyły sezon remisem w Chełmie, wyjątkowy mecz trenera Złomańczuka

Na koniec sezonu Orlęta Spomlek przerwały serię porażek. Drużyna Tomasza Złomańczuka zremisowała na wyjeździe z Chełmianką 2:2, chociaż jeszcze w 86 minucie przegrywała 0:2.

37 lat temu Jan Paweł II odwiedził Lublin
Zdjęcia
galeria

37 lat temu Jan Paweł II odwiedził Lublin

III Pielgrzymka papieża Jana Pawła II w Polsce odbyła się między 8 a 14 czerwca 1987 roku. Papież w ciągu siedmiu dni odwiedził: Warszawę, Lublin, Tarnów, Kraków, Szczecin, Gdynię, Gdańsk, Częstochowę i Łódź.

Weekend z Modelkami
foto
galeria

Weekend z Modelkami

W ubiegły weekend w lubelskim klubie Helium wystąpił girlsband - Modelki, który tworzą: Aga, Zuza i Ula. Wylansowały takie hity jak: ”On Me”, ”Modelki”, ”Chyba że z Tobą”. Zapraszamy Was do obejrzenia fotogalerii z tego wydarzenia.

Sławin na sportowo czyli olimpijskie ideały w lokalnym wydaniu
Zdjęcia
galeria

Sławin na sportowo czyli olimpijskie ideały w lokalnym wydaniu

XVIII Festyn Sławin na sportowo - olimpijskie ideały w lokalnym wydaniu odbył się w sobotę w Zespole Szkół nr 12 w Lublinie. Było gwarno i radośnie.

Skorzystają studenci i pracownicy. Uniwersytet w Daugavpils partnerem PANS

Skorzystają studenci i pracownicy. Uniwersytet w Daugavpils partnerem PANS

Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie będzie współpracowała z Uniwersytetem w Daugavpils, jednym z najważniejszych ośrodków akademickich na Łotwie.

"Kibice zobaczyli sporo fajnych wyścigów". Opinie po meczu Orlen Oil Motor Lublin - ZOOleszcz GKM Grudziądz
galeria

"Kibice zobaczyli sporo fajnych wyścigów". Opinie po meczu Orlen Oil Motor Lublin - ZOOleszcz GKM Grudziądz

Tylko 10 biegów, ale pewna wygrana Orlen Oil Motoru nad ZOOleszcz GKM Grudziądz. Piątkowy mecz przerwały intensywne opady deszczu. Jak spotkanie rozegrane w nieco szybszym niż zwykle tempie podsumowali jego bohaterowie?

Iga Świątek po raz czwarty wygrała turniej French Open

Godzinka gry wystarczyła, Iga Świątek wygrała Rolanda Garrosa po raz czwarty

Nie było niespodzianki w finałowym meczu wielkoszlemowego turnieju Rolanda Garrosa. Iga Świątek, jak w większości poprzednich spotkań nie dała szans rywalce. W sobotę rozbiła Włoszkę Jasmine Paolini 6:2, 6:1.

Eko Piknik nad Zalewem Zemborzyckim. Przyjemne z pożytecznym
Zdjęcia
galeria

Eko Piknik nad Zalewem Zemborzyckim. Przyjemne z pożytecznym

Eko Piknik już po raz czwarty zagościł na Słonecznym Wrotkowie nad Zalewem Zemborzyckim. Uczestnicy najpierw wspólnie posprzątali okolicę, a następnie brali udział w grach, zabawach i pokazach.

Lewart Lubartów w sobotę zapewnił sobie awans do III ligi

Lewart Lubartów wraca do III ligi!

Lewart nie zmarnował szansy. W sobotę drużyna Grzegorza Białka pokonała Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 i na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek zapewniła sobie awans do III ligi. Ostatni raz na tym poziomie zespół z Lubartowa występował w sezonie 2020/2021.

Rowerzyści już smarują łańcuchy. W niedzielę rajd i ognisko

Rowerzyści już smarują łańcuchy. W niedzielę rajd i ognisko

Sprzed siedziby starostwa powiatowego w Puławach na 35-km rowerową wycieczkę w niedzielę wyruszą setki miłośników dwóch kółek. W programie ognisko, grill i losowanie upominików. Cel - zalew za Matygami i rywalizacja o puchar Rowerowej Stolicy Polski. Start o godzinie 9.

Pomoc ważniejsza niż bramki. Studenci zagrali dla podopiecznych Krajowego Towarzystwa Autyzmu
Zdjęcia
galeria

Pomoc ważniejsza niż bramki. Studenci zagrali dla podopiecznych Krajowego Towarzystwa Autyzmu

Za nami I Turniej Charytatywny o Puchar Dziekana Wydziału Matematyki i Informatyki Technicznej Politechniki Lubelskiej. W zmaganiach, w których dział wzięli studenci lubelskich uczelni: PL, Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Przyrodniczego nie chodziło o laury i zwycięstwo, ale pomoc potrzebującym, podopiecznym lubelskiego oddziału Krajowego Towarzystwa Autyzmu.

W maju w Miejskiej Bibliotece Publicznej we Włodawie realizowany był m.in. projekt „Mamy Kreatywne Mamy”. W ramach projektu odbyły się zajęcia coachingowe, które przyniosły sporą dawkę wzruszeń i refleksji, a także spotkanie z Jolantą Dywańską, podczas którego poruszone zostały zagadnienia związane z pracą zawodową.

Biblioteka z Włodawy walczy o tytuł najlepszej w kraju. Na pewno na niego zasługuje

Jeszcze tylko przez niespełna dwa tygodnie potrwa ogólnopolski konkurs na najlepszą bibliotekę w kraju, organizowany przez portal granice.pl. Spore szanse na zwycięstwo ma Miejska Biblioteka Publiczna z Włodawy.

35-latek z Kraśnika znowu wpadł z narkotykami
Wideo

35-latek z Kraśnika znowu wpadł z narkotykami

Niemal kilogram substancji odurzających: amfetaminę, marihuanę, mefedron i tabletki ecstasy znaleźli policjanci w mieszkaniu i piwnicy 35-latka z Kraśnika. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Grozi mu kara do 10 lat więzienia, a w warunkach recydywy może zostać zwiększona o połowę.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!