Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 sierpnia 2021 r.
17:42

Podwyżki tu, podwyżki tam. Politycy sypią sobie kasą

481 27 A A
Pensja premiera wzrosła do 20,5 tys. złotych
Pensja premiera wzrosła do 20,5 tys. złotych (fot. Jacek Szydłowski)

Parlamentarzyści, członkowie rządu oraz marszałkowie Sejmu i Senatu już dostali. Wkrótce więcej zarabiać mogą także prezydent RP i samorządowcy. Podwyżki dla polityków wywołują niemałe emocje.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W ostatni piątek prezydent Andrzej Duda podpisał kontrasygnowane przez premiera rozporządzenie o podwyżkach dla parlamentarzystów oraz osób piastujących ważne funkcje w państwie.

Obowiązuje ono już od 1 sierpnia. Prezydent już przed rokiem tłumaczył, ze zarobki najważniejszych urzędników państwowych są „skandaliczne” i „niemal nie wzrosły od 1997” roku, podczas gdy społeczeństwo zarabia coraz lepiej.

„Sytuacja nie była zdrowa”

Najbardziej wzrost wynagrodzeń odczują marszałkowie Sejmu i Senatu, którzy dotychczas zarabiali blisko 11,8 tys. zł. Po zmianach ich miesięczne zarobki wyniosą 20,5 tys. zł. Tyle samo co miesiąc będzie otrzymywał premier.

W jego przypadku oznacza to podwyżkę o blisko 8 tys. zł.

Po prawie 18,3 tys. zł będą dostawać wicepremierzy, między innymi będący posłem z okręgu chełmskiego Jacek Sasin. Tu wzrost wyniósł po nieco ponad 5 tys. zł.

Na zmianach skorzystają też członkowie rządu.

– Sytuacja, w której minister i wiceminister zarabiali do tej pory o nawet kilka tysięcy złotych mniej od podwładnych im dyrektorów na pewno zdrowa nie była i dobrze, że uległa zmianie. Ale ja nie narzekałem, nie narzekam i narzekać też nie będę po decyzji pana prezydenta – komentuje Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.

Po zmianach będzie zarabiał 17,8 tys. zł, o ok. 5 tys. zł więcej niż do tej pory. Nieco większą podwyżkę – sięgającą 6 tys. zł – otrzymają wiceministrowie. I tak między innymi pochodzący z naszego regionu wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń i wiceminister finansów Piotr Patkowski będą co miesiąc otrzymywać po nieco ponad 16 tys. zł.

Z 8 tys. zł do 12,8 tys. zł wzrosną wynagrodzenia posłów i senatorów, którzy oprócz tego niezmiennie będą mogli liczyć na dodatki za pracę w komisjach i niepodatkowaną dietę w wysokości 2,5 tys. zł miesięcznie.

„To nie czas, by szastać pieniędzmi”

O zdanie na temat podwyżek zapytaliśmy też lubelskich parlamentarzystów związanych z opozycją.

– W tej kwestii podpisuję się pod wszystkim, co powiedzieli moi klubowi koledzy – mówi Jakub Kulesza z Konfederacji, ale więcej komentować nie chce. Odsyła nas za to do stanowiska rady liderów swojego ugrupowania, w którym wzrost wynagrodzeń nazwano „korupcją polityczną”.

– Uważamy, ze jest to próba kupienia sobie lojalności tych polityków, którzy ponieśli koszty „walki z nepotyzmem”, uprawianej ostatnio przez Jarosława Kaczyńskiego – napisano w oświadczeniu.

– W czasie niezwykle trudnego kryzysu wywołanego pandemią, gdy rząd zamraża podwyżki budżetówce i administracji, gdy protestują ratownicy medyczni i pielęgniarki, podwyższa się pensje politykom, by utrzymać większość parlamentarną. Te kwoty są zbyt duże, to nie jest czas, by szastać publicznymi pieniędzmi. Gdyby taki projekt trafił pod obrady Sejmu, nie poparłabym go – mówi Marta Wcisło z Koalicji Obywatelskiej.

Wiele wskazuje na to, że to nie koniec podwyżek. W poniedziałek grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła w Sejmie projekt zakładający kolejny wzrost wynagrodzeń dla polityków. Według niego zarobki prezydenta miałyby wzrosnąć o 40 proc. Na pensje wyższe o 60 proc. mogliby liczyć natomiast samorządowcy: marszałkowie, starostowie, wójtowie oraz burmistrzowie i prezydenci miast. Wzrosnąć miałyby także diety radnych.

Sylwester Tułajew (PiS) i Marta Wcisło (KO)

Decyzja polityczna?

Wielu komentatorów przypomina, że nie tak dawno – w 2018 roku – wynagrodzenia parlamentarzystów i samorządowców zostały znacząco obcięte. Była to odpowiedź Prawa i Sprawiedliwości na reakcje społeczne na wysokie premie przyznane ministrom w ówczesnym rządzie Beaty Szydło, których kwoty wahały się miedzy 65 a 82 tys. zł.

– I tamta, i obecna decyzja miały charakter polityczny – nie ma wątpliwości dr hab. Agnieszka Łukasik-Turecka, politolog i medioznawca z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Obniżki wynagrodzeń zostały wprowadzone u progu kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2018 roku. Ich celem było zdobycie punktów u potencjalnych wyborców. Decyzję o podwyżkach można natomiast odebrać tak, że rządzący mają świadomość, że być może kolejnej kadencji już nie będzie. Od dłuższego czasu pojawiają się problemy wewnątrzkoalicyjne. Jest też wyraźny rozdźwięk między politykami dobrze zarabiającymi w spółkach Skarbu Państwa a tymi, którzy zostali w sejmowych ławach.

– Zarobki polityków to trudny temat. Patrząc jednak na to, że w ostatnich latach wynagrodzenia Polaków rosły, a na przykład programista jest w stanie zarabiać kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, to porównując do ponoszonej odpowiedzialności, osoby pełniące ważne funkcje w państwie powinny mieć wyższe pensje – komentuje Krzysztof Jakubowski, prezes dbającej o przejrzystość finansów publicznych Fundacji Wolności. – Ale sposób, w jaki wprowadzono te podwyżki, bez konsultacji i w środku wakacji, pozostawia wiele do życzenia.

– Godne zarobki przy tak ważnych funkcjach są rzeczą oczywistą. Politycy powinni zarabiać na tyle dużo, żeby nie dali się skusić ewentualnym propozycjom korupcyjnym – dodaje dr hab. Łukasik-Turecka. – Mam świadomość, że trudno znaleźć odpowiedni moment na decyzje w tej kwestii. Ale wydaje mi się, że wybrano jeden z najgorszych. Trwa pandemia i związany z nią kryzys, szaleje inflacja... Błędem było też to, że nie zdecydowano się na przeprowadzenie debaty na ten temat. To byłaby szansa na zupełnie inny odbiór społeczny. Dobrym rozwiązaniem mogłoby być też wprowadzenie podwyżek od kolejnej kadencji. W ten sposób politycy mogliby pokazać, że widzą taką potrzebę, ale nie myślą tylko o sobie.

Zdaniem Krzysztofa Jakubowskiego innym sposobem na podwyżki dla polityków mogłoby być... odchudzenie ministerstw.

– W Unii Europejskiej jesteśmy jednym z państw z największą liczbą wiceministrów. Te stanowiska często są obsadzane z klucza politycznego, a nie merytorycznego. Gdyby ograniczyć tę liczbę, mogłyby się znaleźć pieniądze na podwyżki bez potrzeby szukania dodatkowych środków – uważa szef Fundacji Wolności.

Komu podwyżki odbiją się czkawką?

Choć wyższe wynagrodzenia obejmą wszystkich, niezależnie od barw partyjnych, opozycja wprowadzenie podwyżek krytykuje. Z kolei niektórzy przedstawiciele obozu władzy kolegom z przeciwnej strony sceny politycznej zarzucają hipokryzję.

Chociażby wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda cytował na Twitterze SMS od opozycyjnego polityka z prośbą, by z podwyżek się nie wycofywać. Twierdził też, że podobnych wiadomości dostał więcej.

Kto może stracić najwięcej na ostatnich decyzjach w sprawie wynagrodzeń?

– Wygląda na to, że Zjednoczona Prawica podała opozycji prezent na tacy i na krótszą metę może ona coś ugrać. W dłuższej perspektywie straci na tym jednak cała klasa polityczna. Negatywny wizerunek polityka może się ugruntować jeszcze bardziej – ocenia dr hab. Agnieszka Łukasik-Turecka. I dodaje: – Z punktu widzenia strategii komunikacyjnej rozumiem, dlaczego wybrano właśnie ten moment i nie sądzę, żeby chciano się z tego wycofać. Po pierwsze mamy środek wakacji, więc być może liczono na to, że część opinii publicznej zajęta wypoczynkiem nie zwróci na to uwagi. Jesteśmy ponadto w połowie kadencji. To może dawać nadzieje na to, że przed kolejnymi wyborami temat przyschnie i wyborcy o tym zapomną.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Czerwona kartka Szczęsnego, gol Lewandowskiego i wielkie emocje w meczu Real Madryt - Barcelona

Czerwona kartka Szczęsnego, gol Lewandowskiego i wielkie emocje w meczu Real Madryt - Barcelona

Wielkie emocje w finale Superpucharu Hiszpanii. Real Madryt prowadził z Barceloną 1:0, ale drużyna Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego odpowiedziała... pięcioma golami. Ostatecznie pokonała „Królewskich” 5:2 mimo czerwonej kartki polskiego bramkarza.

Europosłanka Marta Wcisło
Sport/Polityka

Marta Wcisło oburzona wypowiedzią ministra. Poszło o planowany stadion żużlowy w Lublinie

Europosłankę z Lublina zdenerwowały słowa Ireneusz Rasia, wiceministra sportu i turystyki. Poszło o stwierdzenie dotyczące ewentualnego dofinansowania budowy stadionu żużlowego. Ministrowi „trudno by było wyobrazić sobie”, aby budżet państwa dołożył do inwestycji, wartej 250-300 mln zł.

 PGE Start Lublin w efektownym stylu pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
galeria

PGE Start Lublin w efektownym stylu pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

To był znakomity występ koszykarzy PGE Startu Lublin. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego nie dość, że wygrali z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski to jeszcze zagwarantowali sobie prawo udziału w turnieju Pekao S.A. Puchar Polski

Kadr z filmu zapisującego poczynania litewskiego kierowcy

„Główna rola” w filmie kosztowała go 1000 złotych

30-letni obywatel Litwy został ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych. Tyle kosztowała go brawurowe wyprzedzanie na skrzyżowaniu, nagrane przez innego kierowcę.

Żółte kamery poskromią piratów drogowych

Żółte kamery poskromią piratów drogowych

43 nowe urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości (opp) obejmą nadzorem blisko 400 km dróg ekspresowych i autostrad. To kolejny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Pierwsze nowe urządzenia zaczną rejestrować wykroczenia w połowie 2026 roku. W sumie będzie to 114 opp na polskich drogach nadzorowanych przez CANARD.

Magdalena Szymkiewicz zdobyła w Poznaniu 23 pkt

Polski Cukier AZS UMCS już bez Krzysztofa Szewczyka przegrał w Poznaniu

Trzęsienie ziemi w ekipie z Lublina na pewno nie pomogło koszykarkom. W niedzielę Polski Cukier AZS UMCS już bez Krzysztofa Szewczyka na ławce musiał uznać wyższość rywalek z Poznania. Enea AZS Politechnika niespodziewanie pokonała akademiczki 80:71.

Nowy „szeryf” w Rykach

Nowy „szeryf” w Rykach

W Komendzie Powiatowej Policji w Rykach odbyła się zmiana warty na stanowisku komendanta. Pełnienie obowiązków na tym stanowisku powierzono nadkomisarzowi Łukaszowi Walo, dotychczasowemu I zastępcy komendanta.

Kury i indyki muszą być zaszczepione. Obowiązkowo!

Kury i indyki muszą być zaszczepione. Obowiązkowo!

Obowiązek szczepienia kur i indyków przeciwko chorobie rzekomego pomoru drobiu wprowadził wojewoda lubelski na terenie całego województwa lubelskiego. W regionie dotychczas wykryto dwa ogniska tej choroby.

Paweł Tetelewski ma swój pomysł na MKS FunFloor Lublin

Paweł Tetelewski (MKS FunFloor Lublin): Chcemy grać równo przez 60 minut

W piątkowy wieczór kibice w hali Globus po raz pierwszy na własne oczy mogli zobaczyć MKS FunFloor pod wodzą Pawła Tetelewskiego. Jakie wnioski można wyciągnąć po meczu z Energą Szczypiorno Kalisz?

"Zimne nóżki" z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego
Kuchnia

"Zimne nóżki" z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego

Wraca moda na kulinaria według receptur naszych bać i dziadków. Dziś przypominamy kilka przepisów z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego. Uczony z Torunia jest pasjonatem starodawnej kuchni i...pierników. Dziś kilka wybranych receptur na dobrze znane, acz zapomniane smakołyki.

Marek Marciniak w sumie rzucił w Płocku cztery bramki

Polska wygrała Turniej 4 Narodów. Występy Marka Marciniaka z Azotów Puławy

Reprezentacja Polski mężczyzn w kompletem zwycięstw wygrała Turniej 4 Narodów, który był rozgrywany w Płocku. W ekipie Biało-Czerwonych wystąpił zawodnik Azotów Puławy Marek Marciniak.

Wizualizacja bloku
Biała Podlaska

Budowa bloku komunalnego nie ruszyła. Miejska spółka wciąż czeka na przelew z BGK

Przelew z dofinansowaniem na konto Zakładu Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej jeszcze nie dotarł. Dlatego miejska spółka, pomimo pierwotnych zapowiedzi, przetargu na budowę bloku z mieszkaniami komunalnymi jeszcze na ogłosiła.

Wirus HIV w zbliżeniu mikroskopowym
zdrowie

Ludzie nadal umierają na AIDS. Na tę chorobę leku jeszcze nie wynaleziono

Mamy progres w leczeniu, ale nadal nie potrafimy wytworzyć leku, który całkowicie eliminowałby HIV z zakażonego organizmu. O wirusie, o którym głośno było zwłaszcza w latach 80-tych XX wieku rozmawiamy z prof. Anną Bogucką-Kocką, kierownikiem Katedry i Zakładu Biologii z Genetyką Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Łyżwy na Placu Litewskim? Rośnie liczba zwolenników budowy miejskiego lodowiska
Lublin

Łyżwy na Placu Litewskim? Rośnie liczba zwolenników budowy miejskiego lodowiska

Najpierw Konrad Wcisło z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka, a teraz Robert Derewenda z klubu PiS. Obaj dopytują o pomysł utworzenia w centrum Lublina dodatkowego, miejskiego lodowiska. Czy ta idea ma szansę realizacji?

Pijany kierowca o włos od śmierci. Bariery wbiły się w samochód

Pijany kierowca o włos od śmierci. Bariery wbiły się w samochód

Dzisiaj ok. 3:30 nad ranem na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Borownica w powiecie janowskim kierowca audi wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Te przebiły samochód na wylot.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium