Wielu toksykologów uważa, że stężenie przekraczające 5 prom. alkoholu we krwi może być dla człowieka śmiertelne. Może, ale nie musi. Dwa lata temu u jednej z pacjentek tomaszowskiego szpitala stwierdzono 6,3 prom. Przeżyła. Nie wiadomo, jak długo leczyła kaca.
Ile osób może wejść do enerdowskiego wartburga? Co najmniej 14. Tyle biesiadników wracało z zabawy w Korchowie w powiecie biłgorajskim. Trzynaście osób weszło do kabiny. Jedną wciśnięto do bagażnika. Auto – na szczęście – zatrzymała policja.
Na początku maja wybrałem się do krawca. Chciałem, by podłożył mi spodnie. Pan Stanisław był zawalony robotą. Kamizelki, marynarki, spódnice, spodnie. Wiadomo – jak to przed maturą. Krawiec pocił się mocno, gdzie by tu jeszcze wykombinować dodatkowe kieszenie na bryki. Rodzice nie widzą w tym nic złego. Przecież w naszym kraju jest przyzwolenie na tego typu praktyki. Wszyscy ściągają. Dzieciakom trzeba pomagać.
Pomagają nie tylko rodzice. Ponad 30 szóstoklasistów z Podlasia będzie ponownie pisać sprawdzian na zakończenie szkoły podstawowej. To jedna z konsekwencji nieprawidłowości, jakie wykryli egzaminatorzy w kwietniowych sprawdzianach. Kto fałszował wyniki? Nauczyciele. Po co? By sprawdzian wypadł lepiej.
W Wąchocku sołtys na noc zwijał asfalt. W jednej z wiosek w Kujawsko-Pomorskiem złodzieje zwinęli sprzęt komputerowy. I to parę godzin przed wizytą jego fundatora, prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Głowa państwa przyjechała przekonywać mieszkańców wioski do Unii Europejskiej. Wstydu najedli się wszyscy.
– Źli ludzie zubożyli pracownię komputerową – mówił na spotkaniu w szkole Kwaśniewski, grożąc złodziejom palcem.
Można przypuszczać, ze „źli ludzie” dobrze wiedzieli, kto sprezentował dzieciakom komputery. Musieli zdawać sobie sprawę również z tego, że nie tylko cała wioska, ale cała Polska przyglądać się będzie wizycie prezydenta. Mimo to postanowili „zubożyć pracownię komputerową”. Polak potrafi.
Co potrafi? Upić się, zakombinować, zachachmęcić... Właśnie tak na nas patrzą w Europie. Trzeba mieć nadzieję, ze ludzi dobrej woli jest w naszym kraju więcej, niż złych. Za dwa tygodnie pójdziemy do urn. Unia Europejska jest w zasięgu ręki. Co będą mówić na Zachodzie, gdy frekwencja nie przekroczy 50 proc.? Wiadomo: Polakom nie chciało się iść głosować, bo to lenie...