Kiedy wszedłem do mieszkania, zobaczyłem pozbawione szyb, zabite kartonami okna i doszczętnie zrujnowane pomieszczenia. Wątła, niewielkiej postury dziewczyna bez problemu przesuwała trzydrzwiową, pełną rzeczy szafę.
Po ataku furii zamknęła się w sobie. Usiadła skulona w kącie
- Szatan był i jest obecny w świecie. Zmieniają się jedynie narzędzia jego działania. Nikt nigdy nie potrafił określić, ile jest przypadków opętań. Takie statystyki nie istnieją. Ale ofiary szatańskich ataków są wśród nas. Zwykle dowiadujemy się o nich od osób trzecich, rodziny czy przyjaciół.
• Diabelskie moce wielu ludzi traktuje z przymrużeniem oka.
- Największym zwycięstwem szatana jest właśnie to, że ludzie przestali wierzyć w jego istnienie. A przecież diabelskie zastępy krążą wokół potencjalnych ofiar. To wielka potęga duchowa, której głównym celem jest unicestwienie człowieka. Nie wolno jej lekceważyć. Zło jest duchem. Może przybierać różne formy, jeśli będzie to służyć jego celom.
• Jakie sygnały mogą świadczyć o tym,
że mamy do czynienia z opętaniem?
- Granica pomiędzy opętaniem a chorobą psychiczną jest bardzo płynna. Większość egzorcystów uważa, że szatan z reguły atakuje sferę rozumu człowieka, mózg, który jest narzędziem duszy. Bywa że to właśnie choroba psychiczna jest szczeliną, którą demon wykorzystuje do zniewolenia człowieka. Pod przykrywką choroby psychicznej bezkarnie buszuje w świadomości człowieka. Zagłusza sumienie, obala system wartości. Osacza na wszystkie możliwe sposoby, prześladując natręctwami, obsesyjnymi myślami, irracjonalnym lękiem czy nienawiścią do siebie i drugiego człowieka. Wtedy modlitwa jest szczególnie potrzebna.
• Kiedy egzorcysta nabiera pewności,
że ma do czynienia z opętaniem?
- Postawienie takiej diagnozy może wymagać czasu. Szatan nie działa bez przerwy. Nie chce być zdemaskowany. Gdy podejrzenia egzorcysty są uzasadnione, dokonuje się pierwszych prób. Nakazuje się opętanemu powtarzać imiona święte, używa się święconej wody, podaje się krzyż do pocałowania. Bywały przypadki, że opętany, przed obliczem Świętego Sakramentu rzucał się na twarz i oddawał cześć Chrystusowi tam obecnemu. Na wyraźne polecenie egzorcysty demon może powtórzyć imię święte. Na ogół jednak nie chce powtarzać imienia Maryi, bo najbardziej upokarza go właśnie jej zwycięstwo nad nim. Jeśli już zostanie zmuszony, o Najświętszej Panience powie "Ona”. Znane są i takie sytuacje, kiedy opętany bełkocze językami, których nigdy się nie uczył, lub wykazuje wręcz ogromną siłę fizyczną.
• W jakich okolicznościach zetknął się ksiądz z takim przypadkiem opętania?
- Zostałem wyznaczony przez biskupa do odprawienia egzorcyzmów w Warszawie. Chodziło o dwudziestoparoletnią dziewczynę. Z relacji matki dowiedziałem się, że córka w atakach szału dewastuje cały dom. Kiedy wszedłem do mieszkania, zobaczyłem pozbawione szyb, zabite kartonami okna i doszczętnie zrujnowane pomieszczenia. Wątła, niewielkiej postury dziewczyna bez problemu przesuwała trzydrzwiową, pełną rzeczy szafę. Po ataku furii zamknęła się w sobie. Usiadła skulona w kącie. To nie było opętanie ciągle. Mój wysiłek modlitewny odniósł pozytywny skutek.
• Czy pakty z szatanem są, według księdza, literacką fikcją?
- Jeśli przyzywa się szatana, on przychodzi. I nie jest to jedynie akt symboliczny. To jest wyraźny akt ludzkiej woli. Raz przywołany, niełatwo zrezygnuje ze swej ofiary. Zamanifestuje się natręctwami, obsesyjnymi myślami. Pozbawi człowieka energii i siły. Nade wszystko zaś wiary w miłosierdzie. O tego rodzaju przypadkach z reguły dowiadywałem się od osób trzecich. Napastowani przez demona w chwilach desperacji przyznawali się swym najbliższym do niemego paktu z diabłem. Prosili o pomoc i wsparcie w chwilach desperacji czy ze zwykłej głupoty. Ceną szybkiego ozdrowienia czy błyskawicznej kariery jest z reguły zmiażdżona psychika i roztrzaskana osobowość.
• Nie wszyscy jednak zawierali takie pakty, a mimo to trafiali do grona opętanych?
- Szatan znajduje sobie medium, przez które może bezkarnie działać. A takim jest np. zapatrzony w siebie egotysta, nieuznający żadnych autorytetów. Także osoby mało odporne czy z niezbyt dobrymi skłonnościami, mogą być narażone na szatańskie ataki. Szatan zna naszą przeszłość, myśli, rozpoznaje nasze skłonności i słabości. Wynajduje szczeliny, przez które będzie chciał opanować wnętrze człowieka. A w swym działaniu potrafi być bezczelnie subtelny i delikatny. Będzie kusił człowieka, przedstawiając mu zło pod postacią pozornego dobra.
• Są opętania niezawinione? Kiedy nie akceptujemy sił zła, a mimo to stajemy się ich mimowolnymi ofiarami?
- Tak. Pan Bóg dopuszcza do nich niekiedy, by uświadomić ludziom istnienie szatana i zło od niego płynące. Doświadczyła tego m.in., wyniesiona na ołtarze, św. Faustyna. Z jej "Dzienniczka” możemy się dowiedzieć, że szatan przybierał nieraz nawet postać jej spowiednika.
• Gdzie z reguły odbywają się egzorcyzmy?
- W miarę możliwości dokonuje się ich w ustronnych miejscach, by nie wzbudzać sensacji. Ważne, by pomieszczenia pozbawione były sprzętów. Zdarza się, że opętany bez wysiłku miota ciężkimi przedmiotami.
• Jak reaguje opętany w trakcie odprawiania egzorcyzmów?
- Często nieludzkim wyciem. Twarz wykrzywiona jest grymasem, a oczy niesamowicie smutne.
• Kto może odprawiać egzorcyzmy?
- W lżejszych przypadkach wystarczą modlitwy egzorcyzmowe. Może je odmówić każdy duchowny. W przypadkach cięższego kalibru odprawiany jest egzorcyzm uroczysty, zastrzeżony dla biskupa, który powierza ten obowiązek wyznaczonemu kapłanowi.
• Jakie predyspozycje musi mieć duchowny, aby mógł podjąć otwartą walkę z szatanem?
- Potrzebna jest ogromna koncentracja, by utrzymać stałą łączność modlitewną z Panem Bogiem. A to niełatwe, ponieważ egzorcyzmy mogą trwać nawet kilka godzin. Diabeł nie jest skory do poddania się. Będzie używał różnych sposobów, by osłabić czujność egzorcysty. Przez usta opętanego będzie wytykał mu prawdziwe czy zmyślone grzechy. Wtedy potrzeba wielkiej pokory, bo właśnie pokory szatan boi się najbardziej. Sam się o tym przekonałem. Kiedy kapłan uklęknie i z pokorą poprosi Boga o pomoc, diabeł się denerwuje. Jego ataki słabną. Kiedy zmuszony przez egzorcystę wypowie imiona Chrystusa i Matki Bożej, to znak, że pękła bariera, za którą pozostał nietykalny.
• Na co narażony jest egzorcysta, stając
do walki z demonem?
- Pokonany szatan nie zapomina o odwecie. Znajomy egzorcysta został zepchnięty ze schodów przez jakąś niewiadomą siłę. Trafił do szpitalna ze złamaną nogą. Walka z szatanem to ogromny wysiłek psychiczny. Po jednym z egzorcyzmów byłem tak wyczerpany, że ledwo dowlokłem się do domu. Mroczne, przytłaczające obrazy i słowa, jakie padały w trakcie obrzędu, niełatwo było wymazać z pamięci. Skrajne wyczerpanie, niemożność koncentracji i wykonywania codziennych obowiązków, wreszcie ciągły niepokój, to cena, jaką przyszło mi zapłacić za uwolnienie jednego z nieszczęśników spod władzy szatana.
• Wielu ludzi zastanawia się, dlaczego szatan może działać tak swobodnie?
- Pan Bóg nie odjął mu pewnych predyspozycji. Z pewnością jednak ostatnie słowo należy do Pana Boga.