Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 sierpnia 2008 r.
11:44
Edytuj ten wpis

Zastąpimy im rodzinę

Nie było dyskusji, wahania ani wątpliwości. Dziewczynki nie mogą pójść ani do obcych, ani do domu dziecka.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dzieciństwo? Same dobre wspomnienia. 24-letnia Agnieszka Grzywaczewska zaczyna od wyliczenia swojego rodzeństwa: dwóch braci i jedna siostra.

- Ja byłam ostatnia, nieplanowana - śmieje się. - Różnica wieku była między nami ogromna: 13, 17 i 18 lat. Cała trójka chciała mi matkować. Rozpieszczali mnie i chronili. Miałam jak w raju.

Szczęśliwy, wesoły, głośny, pełen ludzi - tak mówi Agnieszka o swoim rodzinnym domu: Jak człowiek wychowa się w takim domu, to potem sam chce taki stworzyć. I ze mną dokładnie tak jest. Od zawsze. A już najbardziej od kiedy poznałam Jurka.

Miłość

Pierwsza i jedyna miłość "przyszła” do niej, gdy miała 14 lat. - Poznaliśmy się... na pogrzebie - wspomina z uśmiechem. - Już wtedy wpadliśmy sobie w oko. Jurek był starszy ode mnie o 4 lata. Poważny, dojrzały. Miał 5 rodzeństwa, stracili ojca, gdy Jurek miał 9 lat...

Na pierwsze "randki” jeździła z rodzicami. Po 6 latach od pierwszego spotkania decyzja: pobieramy się. - Marzyłam o dużej rodzinie, o dzieciach. Ale mijały miesiące, a ja nie zachodziłam w ciążę - mówi Agnieszka. - Nie da się opowiedzieć, co wtedy czułam. Wielki strach, że marzenia o dzieciach nigdy się nie spełnią. Żal do losu. Same złe myśli kłębiły się w mojej głowie.

Wędrówki od lekarza do lekarza, od szpitala do szpitala. Leki, czekanie, nadzieja, niepewność. I tak na okrągło. - W końcu trafiłam do doktora, który z miejsca powiedział: "Proszę odblokować sobie głowę. I wtedy się uda”. Zaufałam mu. Gdy zrobiłam test i okazało się, że jestem w ciąży, nie mogłam przestać płakać. To był jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Mojego męża i rodziców także. Wszyscy płakaliśmy ze szczęścia.

Dziecko

Cyprianek przyszedł na świat 20 września 2006 roku. Poród był skomplikowany. Po miesiącu okazało się, że dziecko wymaga natychmiastowej operacji. - I znowu strach. Tym razem dużo większy... - Agnieszka ścisza głos. - W takich sytuacjach człowiek jeszcze bardziej docenia wartość tego, co ma. Rodziny.

Cyprian dochodził do zdrowia. W domu Agnieszki i Jurka zrobiło się głośno i wesoło. Niemal każdego dnia do chłopca przychodziły w odwiedziny Ola i Klaudia, córki przyjaciółki Agnieszki. - Basię znałam od dziecka. Traktowałam ją jak starszą siostrę, ona mnie trochę jak córkę. Strasznie była z niej ciepła, serdeczna osoba. Lubiła ludzi, potrafiła cieszyć się życiem.

Gdy Agnieszka miała 13 lat Basia urodziła Klaudię. Dwa lata później Olę. Agnieszka poniosła Klaudię do chrztu, siostra Agnieszki - Olę. - Dziewczynki uwielbiały nie tylko nas. Do moich rodziców mówiły: babciu i dziadku. A oni traktowali je jak własne wnuczki. Nasz dom wyglądał jak za moich dziecinnych lat: pełno dzieci, śmiechu. Ola i Klaudia stały się częścią naszej rodziny.

Choroba

Ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba: Barbara jest chora. Jak bardzo? Tego można było się tylko domyślać, bo lekarze nikomu niczego nie powiedzieli. - Już w kwietniu źle się czuła. Mówiła, że boli ja brzuch. W maju bóle były tak silne, że nie mogła chodzić i musiała położyć się do szpitala - wspomina Agnieszka.

- Chudła w oczach i zwijała się z bólu. Jurek, którego mama zmarła na raka, powiedział: Nie jest dobrze... Musimy pomyśleć o dziewczynkach. Jesteśmy za nie odpowiedzialni.

W maju, gdy Basia była w szpitalu, Ola miała komunię. - Postawiłam sobie za punkt honoru, żeby jej to wielkie święto godnie zorganizować. Siostra ją ubrała, ja zrobiłam u siebie przyjęcie. To był chyba ostatni taki beztroski i radosny dzień dla dziewczynek... Basia wyszła na przepustkę. Widać było, że jest szczęśliwa.

Tego, że ma raka, Basia dowiedziała z karty wypisowej ze szpitala. Lekarze zalecili jej plastry przeciwbólowe i odesłali do domu. Na cierpienie matki patrzyły odtąd każdego dnia Ola i Klaudia. - Nie odstępowały jej na krok, jakby się bały ją stracić. Wtulone w nią jak zwierzątka mogły tak siedzieć godzinami.

Śmierć

Barbara nie chciała rozmawiać o chorobie, wyrzucała ją ze swojej świadomości. Tylko nasilający się ból przypominał jej o diagnozie. - Zadzwoniła do mnie tydzień przed śmiercią. Poprosiła, żebym przyjechała do niej z siostrą. "Mam ostatnie stadium raka. Muszę wyznaczyć opiekuna prawnego dla dzieci. Zaopiekuj się nimi”.
Tego samego dnia Agnieszka z Jurkiem zabrali dziewczynki na wieś.

- Powiedziałam do nich: Mama musi odpocząć, może już nie wyzdrowieć. Chciałam powoli przygotować je na najgorsze.

Wakacje miały trwać tydzień, ale skończyły się po kilku dniach, kiedy Barbarę zabrała karetka do szpitala.
Umarła 11 lipca.

Decyzja

- Wzięłam je na kolana, mocno przytuliłam: "Nie zostaniecie same, macie mnie i wujka. Będziecie też miały młodszego braciszka. Poradzimy sobie razem”.
Agnieszka mówi, że decyzja o stworzeniu dziewczynkom rodziny zastępczej była bezdyskusyjna. Ale nie spontaniczna.

- To nie był impuls, czy jakiś odruch litości. Ta myśl dojrzewała we mnie i w Jurku od dawna. Dla nas to było oczywiste, że nie mogą trafić do obcych ludzi czy do domu dziecka. Przecież od zawsze były częścią naszej rodziny.

Dom

Przyznaje, że po pierwszych najtrudniejszych dniach żałoby ich życie się zmieniło. Na lepsze. - Więcej w nim dzieci. Po prostu. Gdy przychodzi do nas ktoś, kto nie zna Oli i Klaudii Jurek mówi: to są nasze córki. A one wprost go uwielbiają. Ola nie chciała go ostatnio wypuścić w delegację. Obraziła się, że ją zostawia.

Pisała do niego SMS-y, kiedy wróci. Jest bardziej otwarta od Klaudii, taka przylepka. Potrafi przyjść, przytulić się, powiedzieć: "Daj buzi, ciociu”. Z Klaudią jest trudniej, bo to poważna, zamknięta w sobie dziewczynka. Dusi problemy w środku. Ostatnio jej powiedziałam: "Jeśli ciężko ci o czymś ze mną rozmawiać, napisz do mnie list. O czym tylko chcesz. Nie ma spraw błahych czy śmiesznych. Wszystko jest ważne”.

Sąd

Na razie Klaudia woli rozmawiać z 2-letnim Cypriankiem. Matkuje mu. Wstaje rano w sobotę, kiedy wszyscy jeszcze śpią i robi jemu i Oli śniadanie. Potem się razem bawią. - Ola i "Kika” są teraz ważniejsze dla niego niż ja i tata. Dzieciaki się nie rozstają. Takie sceny jak z mojego dzieciństwa... Dom pełen dzieci.

Czasem tylko Ola przybiegnie do Agnieszki i nieoczekiwanie spyta: "Ciociu, czy byłaś już w tym sądzie i wszystko z nami załatwiłaś?” - Uspokajam ją, że wszystko będzie dobrze. Ale gdzieś w duszy czai się niepokój... 23 września jest rozprawa. Sąd zdecyduje, czy dziewczynki mogą z nami zostać.

Magdalena Bożko

Pozostałe informacje

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Mieszkaniec Kraśnika nie wybrał sobie najlepszych kompanów do wspólnego biesiadowania. Po imprezowej nocy okazało się, że nie ma już gości, ale także jego kosztowności.

Dżem w Puławach
koncert
23 marca 2025, 19:00

Dżem w Puławach

Niewiele jest w historii polskiego rocka zespołów, o których można powiedzieć, że są kultowe. Na pewno jednym z nich jest Dżem, który wystąpi 23 marca (niedziela) w Puławach.

Gmina chce połączyć widoczną na zdjęciu SP w Moniakach z położoną kilka kilometrów dalej podstawówką w Bobach-Kolonii
edukacja

Jedna podstawówka zamiast dwóch. Rodzice zaskoczeni

Bez dyskusji na komisji oświaty, spotkań z mieszkańcami, bez konsultacji - rada miejska w Urzędowie podjęła uchwałę o zamiarze połączenia dwóch szkół podstawowych, w Bobach-Kolonii i Moniakach. Administracyjnie zlikwidowana ma być ta pierwsza, a fizycznie ta druga.

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie
koncert
21 czerwca 2025, 18:00

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie

Greckie trio, 1000mods dołącza do składu festiwalu – Lublin Rock The Square Festival. Trio 1000mods to – obecnie – jeden z najpopularniejszych greckich rockowych składów.

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

40-latek pokłócił się z partnerką i niefortunnie wyładował swoją złość. Teraz nie tylko nie ma telewizora, ale grozi mu również surowa kara.

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

60 projektów z dofinansowaniem prawie miliona złotych. Zakończył się tegoroczny konkurs Miasto Kultury. Projekt ma na celu tworzenie i upowszechnianie kultury wśród mieszkańców Lublina.

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Umowa handlowa z Ukrainą musi mieć niezwykle konserwatywny wymiar – twierdzi europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który wraz z rolnikami chce wspólnie wypracować nowe stanowisko i przekazać je władzom w Brukseli. Polityk stworzył już plan działania.

Kontrabanda w dostawczaku

Kontrabanda w dostawczaku

5,5 tys. paczek papierosów bez akcyzy ukrytych w samochodzie dostawczym – to wynik kontroli funkcjonariuszy straży granicznej na terenie gminy Wierzbica. Wartość rynkowa kontrabandy została oszacowana na niemal 100 tys. złotych.

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

W 16. kolejce AZS AWF Biała Podlaska powalczy o punkty z Jurandem Ciechanów.

Falkon 2024
WYDARZENIE

Falkon 2025. WieloŚwiaty. Trzy dni z fantastyką (program)

Od ponad 20 lat Falkon dostarcza fantastycznych wrażeń. W ten weekend też ich nie zabraknie: będą spotkania z twórcami, prelekcje, panele dyskusyjne, konkursy, warsztaty, pokazy i gry. To wszystko przez trzy dni w Akademii Nauk Stosowanych im. Wincentego Pola w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium