Kilkaset osób zgromadziło się dzisiaj na placu Fryderyka Chopina, by posłuchać kandydata na prezydenta RP, Sławomira Mentzena. Polityk Konfederacji mówił o tym, co stoi na przeszkodzie w budowie "dumnej, silnej i bogatej Polski".
Podczas, gdy inne partie nadal zastanawiają się nad tym, kogo wystawić w wyborach na prezydenta, kandydat Konfederacji, rozpoczął już kampanię. Sławomir Mentzen od niemal miesiąca jeździ po Polsce razem z kilkoma innymi politykami swojego ugrupowania i mówi o Polsce. Nie omija przy tym Lubelszczyzny. Pod koniec września był w Zamościu, Chełmie, Lubartowie i Świdniku. W czwartek, 3 października, odwiedził Puławy i Łuków, a w piątek spotka się z mieszkańcami Białej Podlaskiej.
W Puławach w jego wyborczym wiecu uczestniczyło kilkaset, w większości młodych osób. Frekwencja, mimo dość chłodnej aury, była więc dość wysoka. Jeden z liderów Konfederacji mówił m.in. o opresyjności państwa względem drobnych przedsiębiorców przy jednoczesnej jego słabości w stosunku do dużych, zagranicznych korporacji.
Zauważył jednocześnie fakt, że nasz kraj rozwija się szybciej, niż wciąż nieco bogatsze od niego kraje Europy Zachodniej. - Zachodnie gospodarki stoją w miejscu lub się cofają. My nie powinniśmy się zatrzymywać. Jeśli się przyłożymy, możemy żyć w dumnej, silnej i bogatej Polsce - mówił, wskazując jednocześnie na "czarne chmury" stojące na drodze do realizacji tego celu.
Wśród tych przeszkód wymienił m.in. wojnę oraz słabe przygotowanie do potencjalnego konfliktu.
- My nie chcemy iść na żadną wojnę. Nie chcemy, żeby Polska była wmanewrowana w jakikolwiek konflikt zbrojny - zaznaczył, ale dodał również, że kraj powinien być na taki scenariusz przygotowany. Mentzen skrytykował przy tym polityków innych ugrupowań za niskie zainteresowanie stanem polskiej armii, ilością produkowanej amunicji.
Mówił o zaawansowanym wieku rezerwistów, niekompletnym wyposażeniu żołnierzy, czy niewystarczającej ilości dostępnego sprzętu bojowego. Przypomniał, że po przekazaniu czołgów Ukrainie, tego rodzaju pojazdów mamy obecnie "najmniej od lat 40-tych" zeszłego wieku.
Kandydat Konfederacji wśród zagrożeń wymienił również europejską politykę wobec migracji, klimatu, prawa i gospodarki. Przestrzegał przed utratą prawa weta przez Polskę w Brukseli oraz przed "zarzynaniem" przemysłu wysokimi obciążeniami na skutek przesadnego dbania o środowisko. W kolejnych dniach Mentzen uda się na Podlasie i Mazury, a następnie pod koniec miesiąca odwiedzi ziemię łódzką i świętokrzyską.