Trzy firmy chcą przygotować dokumentację przebudowy chełmskich Glinianek. Dwie ze złożonych ofert znacznie przekraczają jednak możliwości finansowe miasta.
Chodzi o zbiorniki powstałe po wydobyciu gliny na cele przemysłowe. Od lat działa tu prowadzone przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji jedyne strzeżone kąpielisko w mieście. Nie jest ono jednak wyposażone w imponującą infrastrukturę. Teraz ma się to zmienić, bo we wrześniu radni zarezerwowali pieniądze na prace projektowe dotyczące modernizacji tego miejsca.
– Projekt powinien być gotowy do przyszłego roku, a ponieważ jest to projekt strategiczny to pozakonkursowy. Czyli realnym jest rozpoczęcie prac w przyszłym roku – informował wówczas prezydent Jakub Banaszek.
Do przetargu na dokumentację zgłosiły się trzy firmy. Magistrat zamierzał przeznaczyć na ten cel 101 tys. zł. Dwie ze złożonych ofert – opiewające na 297 tys. zł i 576 tys. zł – znacznie przekraczają tę kwotę. W możliwościach miasta mieści się najtańsza z propozycji, wyceniona przez firmę z Krakowa na 94,7 tys. zł. Tu pojawiły się wątpliwości dotyczące tak niskiej wyceny prac.
– Biuro Zamówień Publicznych wystąpiło do wykonawcy, który złożył najniższą ofertę z pismem o jej wyjaśnienie pod kątem rażąco niskiej ceny. Czekamy na odpowiedź – mówi Damian Zieliński z gabinetu prezydenta Chełma. Jeśli wyjaśnienia oferenta zostaną zaakceptowane przez urzędników, firma najprawdopodobniej otrzyma zlecenie.
Zgodnie z założeniami po usunięciu grobli zbiorniki na terenie Glinianek mają zostać połączone i biologicznie oczyszczone. Niebezpieczne dno w północnej części zostanie wyrównane, a w miejscu pozostałości po wyrobisku gliny powstanie plaża. Obok akwenu mają także znaleźć się m.in.: plenerowa siłownia, plac zabaw, boisko do piłki plażowej, toalety i przebieralnie, przystań dla sprzętu wodnego, pomost widokowy i dziesięć kładek rybackich.