Wybory parlamentarne w ubiegłym roku pobiły frekwencyjny rekord- do urn poszło ponad 74 proc. wyborców. Z badania ekspertów uniwersytetu SWPS wynika, że w wyborach samorządowych to młodzi wyborcy będą mieli kluczowy wpływ na frekwencję i ich wynik.
Tuż po ubiegłorocznych wyborach, 66 proc. badanych deklarowało, że weźmie udział w wyborach samorządowych. - Deklaracje co do naszego przyszłego udziału w wyborach często są na wyrost. W rzeczywistości przy urnach stawia się mniej osób - zauważa Maciej Sychowiec, politolog z uniwersytetu SWPS - Można szacować, że frekwencja w wyborach samorządowych będzie oscylować w okolicach 60 proc.
- Polskie Generalne Studium Wyborcze (PGSW) 2023 we współpracy z firmą Danae przeprowadziło badanie sondażowe CAPI. Co z niego wynika?
Historia pokazuje, że choć samorządy to poziom władzy, który jest najbliżej obywatela, to wybory na tym szczeblu nie cieszą się aż takim zainteresowaniem jak parlamentarne.
Raport pokazuje, że podczas, gdy różnica pomiędzy większością elektoratów jest marginalna, najmniej zainteresowani uczestnictwem w wyborach samorządowych są wyborcy Konfederacji.
Wyborcy Nowej Lewicy, Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości są najbardziej zmotywowani do udziału w wyborach samorządowych (odpowiednio 46 proc., 48 proc. i 51 proc. ). Jednak powody motywacji mogą być różne. W przypadku Nowej Lewicy może być to brak alternatywy dla wyborców o lewicowych poglądach.
- A dla wyborców Prawa i Sprawiedliwości jest to kwestia emocjonalnego przywiązania do tej partii. Z kolei dla wyborców Koalicji Obywatelskiej motywacja do uczestnictwa w wyborach samorządowych może wynikać dodatkowo z powrotu do władzy po wyborach parlamentarnych w 2023 roku- zaznacza Sychowiec.
- Dla odmiany, w przypadku Konfederacji, kwestie lokalne nie są priorytetem zarówno dla tej partii, jak i jej wyborców. Jeśli chodzi o wyborców Trzeciej Drogi to obserwujemy, w porównaniu do wyborców pozostałych elektoratów, drugi wynik jeśli chodzi o brak zdecydowania udziału w wyborach. Choć dla PSL, jako partii silnie związanej z samorządami, te wybory są szczególnie ważne, to o mniejszej determinacji mogą świadczyć wyborcy stricte związani z Polską 2050. Mimo, że ta partia podkreśla istotne znaczenie inicjatywy oddolnej, to niekoniecznie dla wyborców może wynikać z działań na płaszczyźnie lokalnej, ale dotyczyć kwestii ogólnokrajowych - zauważa ekspert.
W badaniu nie były widoczne istotne różnice w chęci udziału w wyborach samorządowych między kobietami a mężczyznami. To co różnicuje, to wiek.
Niemal połowa osób w wieku 18-29 lat deklarowała, że nie weźmie udziału w wyborach samorządowych. - Choć sprawy lokalne takie jak dostęp do usług publicznych, tradycyjnie podlegają samorządom, to młodzi wyborcy nie widzą znacznej relacji pomiędzy własnymi interesami a udziałem w wyborach - tłumaczy ekspert
- Przykładem tego zjawiska jest kryzys mieszkalnictwa. Brak zdolności kredytowej oraz jeden z najdłuższych okresów mieszkania z rodzicami w Europie (66 proc. w 2022 roku) ogranicza możliwości usamodzielnienia się oraz stwarza nierówności ekonomiczne. Za mieszkalnictwo w dużym stopniu odpowiadają samorządy- przypomina politolog.
Dodatkowo mieszkańcy wsi są mniej zainteresowani udziałem w wyborach niż osoby z dużych miast. Co ciekawe, w mniejszych miejscowościach osoby religijne są bardziej skłonne do wzięcia udziału w wyborach samorządowych niż ich niereligijni sąsiedzi.
Wyniki badania sugerują, że to młodzi wyborcy będą mieli kluczowy wpływ na frekwencję w wyborach samorządowych. To o ich głosy powinni zabiegać przyszli samorządowcy.