MKS Perła Lublin pod wodzą trener Moniki Marzec łapie wiatr w żagle. Tym razem lublinianki okazały się lepsze od Młynów Stoisław Koszalin pokonując rywalki na wyjeździe różnicą ośmiu bramek
Pierwsze minuty spotkania w Koszalinie były bardzo emocjonujące. Początkowo lepiej na parkiecie prezentowały się miejscowe i w pewnym momencie prowadziły różnicą trzech trafień, co jednak zespół z Lublina zdołał zniwelować. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na prowadzenie i po 30 minutach w Koszalinie był remis 11:11.
Po przerwie mistrzynie Polski ruszyły śmielej do ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać i w 35 minucie przyjezdne miały trzy bramki „zaliczki” nad rywalkami. To nie był jednak koniec bo kilka chwil później przewaga MKS Perły wzrosła do pięciu bramek, a miejscowe z czasem prezentowały się coraz słabiej w ataku. Efekt? Kolejne trafienia drużyny Moniki Marzec i przekonujące zwycięstwo 30:22 na terenie rywala.
Młyny Stoisław Koszalin – MKS Perła Lublin 22:30 (11:11)
MKS Perła: Gawlik, Razum, Wdowiak – Gęga 7, Królikowska 5, Achruk 3 Anastacio 3, Rosiak 3, Tatar 3, Nosek 2, Nocuń 1, Balsam 1, Więckowska 1, Gadzina 1, Szarawaga, Vinyukova.
Młyny: Krebs, Filończuk – Mączka 6, Mazurek 4, Rycharska 3, Haric 3, Borysławska 2, Smolinh 2, Volovnyk 1, Somionka 1, Nowicka, Urbaniak.
Sędziowali: Robert Orzech, Michał Orzech