Będzie można jeździć bez prawa jazdy. Kolejne zmiany dla kierowców

Oba resorty wspólnie przygotowały następne ułatwienia dla kierowców i właścicieli pojazdów.

– Od 1 października kierowcy nie muszą wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia zawarcia umowy na polisę OC – przypomina Marek Zagorski, minister cyfryzacji. – Było to możliwe m.in. dzięki elektronicznej bazie CEPIK. Podczas kontroli drogowej policjanci mogą elektronicznie weryfikować informacje. Teraz czas na kolejne usprawnienia.

W przyszłym roku sukcesywnie będą likwidowane karta pojazdu i nalepki kontrolne na przednie szyby. Policjanci nie będą też karać mandatami za brak prawa jazdy.

– Sukcesywnie będziemy dążyć do tego, aby znieść obowiązek wożenia ze sobą tego dokumentu – usłyszeliśmy wczoraj w biurze prasowym resortu cyfryzacji.

Pakiet przewiduje także możliwość zachowania przez nowego właściciela pojazdu dotychczasowych tablic rejestracyjnych. Resorty chcą także wprowadzić możliwość rejestracji pojazdu przez internet.

Propozycje te oznaczają realne oszczędności dla właścicieli aut. Dzięki zniesieniu obowiązku posiadania karty pojazdu zaoszczędzą 75,50 zł (tyle kosztuje jej wydanie). A zachowując tablice rejestracyjne i rezygnując z nalepki kontrolnej – 99,50 zł. W sumie w kieszeni zostanie 175 zł.

Szykują się także zmiany w szkoleniu młodych kierowców. – Projekt zakłada odstąpienie od obowiązkowych szkoleń dla wszystkich kierowców w okresie próbnym, na rzecz kursów w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy tylko dla tych kierowców, którzy w okresie próbnym popełnią dwa wykroczenia – tłumaczą rzecznicy resortu.

Przypomnijmy, że poprzedni projekt zakładał obowiązek szkoleń z techniki jazdy (2 godziny teorii i godzina praktyki na płycie poślizgowej co kosztuje 300 złotych) dla wszystkich młodych kierowców w ciągu roku od uzyskania prawa jazdy. Zmiany mają wchodzić w życie stopniowo w 2019 r.