Niektórzy kierowcy przecierają oczy ze zdumnienia. Tuż przed świętami mogą zatankować taniej nawet o 30 groszy na litrze. Właściciele stacji szybko zareagowali na obniżkę akcyzy na paliwa, która jest jednym z elementów tzw. tarczy antyinflacyjnej.
– Już w poniedziałek obniżyliśmy ceny paliw średnio o 25 groszy na litrze – mówi Dziennikowi Mariusz Goluch ze stacji paliw Huzar przy ul. Choiny w Lublinie. Najlepiej o tym mówią wyświetlane na pylonie przed wjazdem na stacje czerwone cyfry: Pb95 – 5.69 zł/litr, olej napędowy – 5.74 zł, LPG – 3.29 zł.
Czy po obniżce klienci więcej leją do baków? – Przed świętami generalnie jest większy ruch, więc trudno ocenić, jaki wpływ miała obniżka na wzrost zainteresowania paliwami – dodaje Goluch.
– Już w poniedziałek cena miała być niższa, ale nie była, więc nieco przepłaciłam. Jednak dzisiaj cena była już niższa – przyznaje pani Joanna, którą spotkaliśmy dzisiaj na stacji paliw przy Carrefourze przy al. Witosa w Lublinie. – Ta stacja jest jedną z tańszych, podobnie jak ta przy centrum handlowym Felicity. Dlatego często tutaj przyjeżdżam. Tankuję do pełna.
Na stacji przy Carrefour dzisiaj litr Pb95 kosztował 5,60 zł, a oleju – 5,70 zł.
Cena ponad 6 zł za litr benzyny lub oleju w ciągu najbliższych kilku miesięcy raczej nie wróci. To efekt wprowadzonej w poniedziałek obniżki akcyzy na paliwa, będącej częścią rządowej tarczy antyinflacyjnej. Podatek ten średnio zmalał o 14 groszy na litrze, a wraz z powiązanymi z nią innymi podatkami, jak VAT, oznacza, że benzyna powinna potanieć o około 17 groszy. Ale w praktyce obniżki na stacjach są jeszcze większe. Ceny wahają się w okolicach 5,70 zł/l w przypadku benzyny Pb95. Ale w stacjach przy marketach i galeriach handlowych ceny są jeszcze niższe.