Tylko do 10 września w salonie Automobile Torino będzie eksponowany egzemplarz alfy romeo 4C. Piękne auto kusi fanów motoryzacji. Kilku z nich już wyraziło wstępną, ale poważną deklarację zakupu.
A nie jest to tania maszyna. Egzemplarz ekspozycyjny kosztuje ponad 220 tys. zł. - Chętnych nie zraża ani cena, ani nawet czas oczekiwania, od 16 do 18 miesięcy. Alfa 4C po prostu jest dziełem sztuki na kołach - dodaje Turczyn.
Mały sportowy samochód to wyraz włoskiego ducha "by Ferrari”. Auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w ciągu 4,5 sekundy, potrafi popędzić nieco 250 km/h. Pierwsza partia 20 samochodów, która trafiła do Polski, rozeszła się na pniu.
Nie tylko mercedesy stoją w garażach zamożnych lublinian. Do rzadkości ani porsche, ani nawet bardzo drogie panamery. Nie brakuje włoskich Maserati, czy dystyngowanych jaguarów. Ale prawdziwą perłą jest aston martin DB9. Podobno ten samochód kupił znany lubelski biznesmen związany z branżą motoryzacyjną.
Na swoją zabawkę wydał okrągły milion złotych.