Koniec z samozwańczymi „szeryfami” na drogach, bo Ministerstwo Infrastruktury zamierza wprowadzić nowy znak D-56 – „jazda na suwak”. Skończy się odwieczny spór, kto ma pierwszeństwo na zawężeniu pasa ruchu.
Ta technika ma różne nazwy – „jazda na suwak”, „zamek błyskawiczny”, „na zakładkę”. Idea jest prosta. Chodzi o kontynuowanie jazdy do zwężenia jezdni, a następnie naprzemienne włącznie się do ruchu z obu pasów ruchu, jak suwak, zamek błyskawiczny.
– W Ministerstwie Infrastruktury prowadzone są prace nad kompleksowymi zmianami przepisów rozporządzeń w zakresie znaków i sygnałów drogowych, w tym dotyczących zasad „jazdy na suwak”. Analizowana jest także potrzeba wprowadzenia zasady ruchu „jazdy na suwak” do ustawy Prawo o ruchu drogowym – mówi Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury
Pomysł jest dobry, ale na początku może wprowadzić sporo chaosu. – Nie obejdzie się bez problemów. Obawiam się, że zanim kierowcy zaczną sprawnie stosować nowy znak, to minie sporo czasu. Jednak z wprowadzenia nowego znaku widzę same korzyści – mówi Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego.
Nowy znak utemperuje tzw. szeryfów drogowych, którzy złośliwie blokują możliwość włączenia się do ruchu pojazdów ze zwężającego się pasa ruchu.
Jazda przy wykorzystaniu pełnej długości pasów i zastosowaniu zasady „na suwak” jest receptą na korki oraz ułatwi przejazd pojazdom uprzywilejowanym.