Pogoda jest coraz ładniejsza, naród ruszył na rowery. Niektórych cyklistów podziwiam za odwagę.
Choć sam czynnie uprawiam tę formę rekreacji, to jednak wkurzają mnie rowerzyści na dwupasmówkach. Takich „ułanów” można spotkać na Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Mimo, że wzdłuż tej ruchliwej ulicy biegnie ścieżka rowerowa, to cykliści, przeważnie ci w profesjonalnych trykotach, na super kolarzówkach, pędzą po asfalcie, skutecznie blokując ruch.
Rozumiem, że wygodniej jest mknąć po gładkim asfalcie, niż jechać po wybrukowanej kostką ścieżce, ale rozsądek trzeba włączyć. Wystarczy jeden nieostrożny ruch, parę centymetrów za blisko, zahaczenie lusterkiem bocznym i katastrofa gotowa. Policja, mandat, a nie daj Bóg wypadek.
Dlatego, drodzy rowerzyści, zjedźcie z dwupasmówek, bo to nie jest miejsce dla was, ale dla samochodów. Można tak ułożyć marszrutę, aby uniknąć ruchliwych traktów. Drogówka także powinna zwracać uwagę nierozważnym cyklistom. Po prostu będzie bezpieczniej.