Puławy. Transport mięsa wieprzowego wartego
17 tys. zł udało się wyłudzić sprytnym oszustom – poinformowała wczoraj policja. Towar został zamówiony przez telefon. W środę świdnicka firma zawiozła mięso do Puław. Odbiorcy czekali pod jednym z marketów w centrum miasta. Skierowali samochód z mięsem na teren hurtowni przy drodze na Dęblin. Tam mięso zostało przeładowane do innej ciężarówki. Zamawiający szybko się ulotnili, oczywiście nie płacąc. Pracownicy hurtowni nie wiedzieli co się święci, bo oszuści poprosili ich tylko o skorzystanie z rampy. Tłumaczyli, że w trasie zepsuł im się samochód i muszą przeładować towar. (er)
Groźny poślizg
Pułankowice, gm. Wilkołaz. Pięć osób zostało rannych w wypadku, do którego doszło wczoraj rano. Nadjeżdżający z Lublina opel kadett wpadł w poślizg i znalazł się na przeciwnym pasie. Tam zderzył się z oplem astrą. (er)
Trup za ścianą
Pasieka (pow. parczewski). Wczoraj w popegeerowskim bloku policjanci znaleźli zwłoki 57-letniego mężczyzny. Nie wiadomo, kiedy nastąpił zgon, ale wszystko skazuje na to, że dość dawno. Sąsiedzi odczuwali przykre zapachy, ale nie przypuszczali że dochodzą akurat z mieszkania. Wezwali policję, bo spod drzwi lała się woda. (men)
Pogrom
Mosty, gm. Podedwórze. Kilkuset wędkarzy od wczoraj wykuwa przeręble w grubym lodzie na zbiorniku wodnym. Wyciągnęli już na powierzchnię tysiące martwych lub śniętych ryb. Zdaniem wędkarzy to efekt zaniedbania Polskiego Związku Wędkarskiego w Białej Podlaskiej. Nie zadbał w porę o natlenienie wody. (jw.)
Muszle go pogrążyły
Kukuryki. Trzy unikalne chińskie muszle przemycał do naszego kraju kirgiski kierowca. 41-letni Anatolij S. schował muszle w skrzynce narzędziowej umieszczonej pod podłogą ciężarowego mercedesa. Ekspertyza potwierdziła, że dwie z trzech muszli to okazy chronione przepisami międzynarodowej Konwencji Waszyngtońskiej (o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami). Kierowca oświadczył, że kupił muszle na bazarze w Pekinie i wiózł je w prezencie dla znajomych w Niemczech. (pim)