Gazowa. W samochodzie zaparkowanym przy tej ulicy włamywacz zauważył kasę fiskalną i telefon komórkowy. Uporał się z zamkiem. Zabrał łup warty 1,5 tys. zł.
Złodziej w magazynie
Lubartowska. Ozdoby choinkowe, walentynkowe i wielkanocne ukradli włamywacze z magazynu restauracji. Niezadowoleni z mizernego łupu, wyładowali swą złość na ścianach. Poobijali je, a szyby wybili.
Okradł bar
Przybylskiego. Złodziej wybił otwór w ścianie budynku, w którym znajdował się bar. Ze środka zabrał papierosy i kilka butelek alkoholu. Na koniec uszkodził dwa automaty do gier, w których szukał pieniędzy. Właściciel oszacował straty na dwa tysiące złotych.