W weekend zazdrosny 27-latek pobił 18-letnią żonę do nieprzytomności. Kobieta trafiła do szpitala.
W sobotę czekał na nią pod domem teściów. Najpierw otrzymała cios pięścią w twarz. Gdy upadła, małżonek bił ją po głowie, najprawdopodobniej kamieniem. Później uciekł. – Zabiłem żonę – oznajmił wkrótce funkcjonariuszom strażnicy w Horodle.
Na szczęście się mylił, bo leżącą w kałuży krwi i nieprzytomną kobietę znaleźli rodzice. Karetka odwiozła ją do szpitala. – Poszkodowana miała poważne obrażenia głowy, m.in. wstrząśnięcie mózgu – informuje Justyna Popek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie. – Zeznała, że już w październiku mąż groził jej obcięciem uszu i nosa. Chciał ja oszpecić, by nie podobała się innym mężczyznom. Grozi mu za to do dwóch lata pozbawienia wolności.
27-latek odpowie albo za uszkodzenie ciała, albo za próbę zabójstwa małżonki. Za pierwszy czyn grozi do 5 lat więzienia, za drugi od 8 lat do dożywocia. (lew)