Policja zatrzymała zabójcę tego samego dnia po południu. – To znajomy rodziny zabitego – mówi Agnieszka Pawlak z biura prasowego KMP w Lublinie. – Od kilku lat jej pomagał.
Nie podobało się to Stanisławowi K., który – jak ustaliła policja – źle traktował bliskich. Pomiędzy mężczyznami często dochodziło do awantur. Ostatnia miała miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Sławomir K. twierdzi, że był atakowany przez Stanisława K. W obronie pobił go więc drewnianą pałką. (er)