Spore zamieszanie wywołały zapowiedzi podniesienia stawki akcyzy na samochody używane. Jej wysokość ma być teraz uzależniona od wieku auta – im starsze, tym miałaby być wyższa. W niektórych regionach wywołało to zwiększony import aut z Zachodu. Ale w naszym jest wręcz przeciwnie – sprowadzamy mniej pojazdów z drugiej ręki niż w zeszłym roku.
Coraz głośniej mówi się o zmienie systemu i podwyższeniu stawek akcyzowych na pojazdy używane. – Na razie są to tylko pogłoski, wciąż nie ma konkretów – mówi jednak Wojciech Drzewiecki, prezes Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.
Wyższa akcyza ma zniechęcić Polaków do starych, nieekologicznych pojazdów.
Dziś w przypadku pojazdu o pojemności silnika mniejszej niż 2000 ccm akcyza wynosi 3,1 proc. wartości pojazdu, przy pojemności większej niż 2000 ccm – 18,6 proc.
Od 1 stycznia 2020 roku obowiązuje obniżona o połowę akcyza za samochody hybrydowe i hybrydowe typu plug-in: przy pojemności silnika do 2000 ccm wynosi 1,55 proc., a przy pojemności od 2000 do 3500 ccm – 9,3 proc. wartości auta. Elektryczne są zwolnione z akcyzy.
Z danych SAMAR wynika, że wciąż sprowadzamy stare auta z klasycznym napędem spalinowym. Średni wiek sprowadzonego samochodu przez mieszkańców naszego regionu to 12 lat. Od stycznia do końca września sprowadziliśmy do województwa lubelskiego 34 192 pojazdów z drugiej ręki. W tym samym okresie 2019 roku liczba ta wyniosła 42 204 sztuk.
Nadal jesteśmy przekonani do niemieckiej solidności i niezawodności. Jakie samochody sprowadzamy najczęściej? Pełna lista.
Gusta jednak się zmieniają. – Coraz częściej ludzie pytają o koreańskie auta: Hyundai oraz Kia – mówi właściciel auto-komisu w Lublinie.
Przyznaje jednocześnie, że ruchu w interesie, ze względu na Covid-19, większego nie ma. – Ale coraz głośniej mówi się o podwyższeniu akcyzy. Część prywatnych importerów na pewno myśli o sprowadzeniu większej liczby aut, na zapas, jeszcze na starych zasadach - dodaje.