

Susz, mefedron i pistolet gazowy - mieszkanie młodego mieszkańca Zamościa skrywało wiele tajemnic. Teraz grozi mu kilka lat więzienia.

W miniony piątek kryminalni z zamojskiej policji wtargnęli do domu 20-latka, podejrzewali, że może posiadać narkotyki. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Na miejscu znaleźli młynki ze śladami suszu oraz wagę. To był jednak dopiero początek odkryć.
– W czasie sprawdzania kolejnych pomieszczeń w szafce łazienkowej odnaleźli foliowe worki, w których znajdował się susz roślinny oraz skrystalizowana substancja w białym kolorze. Kryminalni narkotyki odnaleźli również w pomieszczeniu kuchennym. Susz roślinny ukryty był tam w plastikowym pojemniku. W czasie przeszukania policjanci odnaleźli i zabezpieczyli również należącą do 20-latka gotówkę w ilości ponad 27 000 złotych, pistolet gazowy i pałki teleskopowe – relacjonuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.
Wraz z 20-latkiem została zatrzymana przebywająca z nim 19-latka, która również posiadała susz.
– Znalezione przedmioty, susz roślinny, białą substancję oraz gotówkę kryminalni przewieźli do komendy. Po wykonanych testach susz okazał się marihuaną, a zbrylona substancja mefedronem. Z marihuany, którą zabezpieczyli zamojscy kryminalni można byłoby wykonać ponad 750 porcji dilerskich, a z mefedronu – ponad 830 – dodaje Krukowska-Bubiło.
20-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, a docelowo może mu grozić do 10 lat więzienia.
