Innowacyjny bionawóz opracowany przez naukowców z UMCS w przyszłym roku pojawi się na rynku. Uczelnia podpisała umowę w tej sprawie z firmą Intermag z Olkusza.
- W dotychczasowej historii ta umowa jest największą komercjalizacją w wymiarze finansowym – podkreśla prof. Radosław Dobrowolski, rektor UMCS. Ile uczelnia zarobi na sprzedaży patentów? Tego nie wiadomo, bo kwota jest objęta tajemnicą handlową.
Chodzi o cztery patenty opracowane przez naukowców z Instytutu Nauk Biologicznych. Jeden z nich powstał we współpracy z Instytutem Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.
- Te wynalazki pozwalają roślinom pobierać obecny w powietrzu azot i przetwarzać go na swój dodatkowy nawóz – mówi prof. Zbigniew Pastuszak, prorektor UMCS ds. rozwoju i współpracy z gospodarką.
Na podstawie patentów ma powstać bionawóz wykorzystywany w uprawie roślin bobowatych. Jak tłumaczy współtwórca wynalazków, prof. Jerzy Wielbo z Instytutu Nauk Biologicznych, kluczem do sukcesu była zmiana sposobu myślenia, o tym, jakie preparaty stosować w przypadku tego typu roślin. Dotychczas używano tych, opartych o żywe komórki bakteryjne. Lubelscy naukowcy zastąpili je wyselekcjonowanymi komórkami chowanymi w warunkach laboratoryjnych.
- Te substancje powodują, że na korzeniach roślin powstaje więcej brodawek korzeniowych. Jeżeli tych organów powstanie więcej wskutek stosowania tych biopreparatów, to rośliny zostaną zasiedlone przez większą liczbę komórek bakteryjnych. A to poskutkuje większą ilością zredukowanego azotu atmosferycznego, który zostanie dostarczony roślinom – tłumaczy prof. Wielbo.
- Widzimy duży potencjał w komercjalizacji tego produktu. Sami go przetestowaliśmy i dostrzegamy jego dużą efektywność. To bardzo innowacyjne podejście do rolnictwa, wpisujące się w nowe trendy, takie jak zielony ład i rolnictwo ekologiczne – przyznaje Hubert Kardasz, prezes firmy Intermag. Preparat ma trafić na rynek wiosną przyszłego roku. Początkowo ma być dostępny dla polskich rynków, ale po spełnieniu niezbędnych formalności, może być eksportowany za granicę. - Jesteśmy obecni na ponad 45 rynkach, mamy bardzo dobrych dystrybutorów w szczególności tam, gdzie produkcja roślin bobowatych jest bardzo ważną częścią rolnictwa, jak Brazylia, Stany Zjednoczone czy Chiny. Wierzę, że uda nam się ich zainteresować tą technologią i będzie to dobry przykład ekspansji polskiej myśli technicznej i współpracy naszych firm z instytucjami naukowymi na skalę światową – podkreśla Kardasz.
W pierwszej kolejności bionawóz ma być przeznaczony do uprawy grochu, wyki czy bobiku. W przyszłości powstały na bazie patentów opracowanych przez naukowców z UMCS preparat może być stosowany także dla innych roślin.