Tragedia w jednej z miejscowości w gminie Drelów (powiat bialski).
W niedzielę po godzinie 21 w samochodzie stojącym w zamkniętym garażu ktoś znalazł dwie osoby nie dające oznak życia. Zgłaszający relacjonował strażakom, że pomieszczenie było zadymione.
Pierwsi na miejscu byli strażacy z OSP Drelów. Ewakuowali dwie osoby z samochodu i przystąpili do resuscytacji. Kiedy na miejsce dojechali strażacy z JRG w Międzyrzecu Podlaskim wsparli strażaków z Drelowa i przejęli resuscytację jednego z poszkodowanych. Następnie na miejsce dojechał zespół ratownictwa medycznego.
Jak relacjonuje mł. bryg. Mirosław Byszuk, rzecznik KM PSP w Białej Podlaskiej, resuscytacja trwała w sumie ponad godzinę. Po tym czasie lekarz niestety stwierdził zgon obu mężczyzn.
Jak udało się ustalić, zmarli to dwaj 19-latkowie. Policjanci z prokuratorem rozpoczęli czynności dochodzeniowo-śledcze, które mają ustalić przyczyny ich śmierci.